Następnie łamał się z uczniami niekwaszonym chlebem i dodał: „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane”. Zaszokowani słuchacze jeszcze nie ochłonęli, gdy pod koniec wieczerzy Chrystus wziął w rękę kielich z winem, aby oznajmić: „Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana”.
Trudno zgadnąć, czy apostołowie pojęli znaczenie wydarzenia, w którym uczestniczyli. Obchodzili jak co roku jedno z najważniejszych żydowskich świąt – Pesach – na pamiątkę ucieczki z Egiptu. To właśnie święto Chrystus wypełnił tamtego wieczoru zupełnie nową treścią i wkrótce zmienił bieg historii świata.
– Sprzątanie domu w święto Pesach to zabieg mistyczny – opowiada Jerzy Kichler, były przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu, a obecnie wykładowca na miejscowym uniwersytecie. Pascha zwana Pesach (po hebrajsku: przejście) jest dziś dla niego tradycją tak samo żywą, jak była w czasach Chrystusa. Żydzi powtarzają te same rytuały, niemal niezmienione od trzech tysięcy lat. W każdym jest zapisany fragment historii.
– Jak większość mężczyzn nie lubię sprzątać. Ale skoro to ma być ważne dla mnie i dla Pana Boga, to się od tego nie uchylam. Oczyszczam więc dom ze wszelkiego zakisu, chleba, ogórków kwaszonych, kapusty kiszonej itd. – wyjaśnia Jerzy Kichler. – Jednocześnie sprzątamy nasze serca z grzechów i złych myśli. Choć oczyszczenie domu ma wiele znaczeń.
Wedle tradycji Żydzi, uciekając z Egiptu, nie mieli tyle czasu, by zrobić zwykły chleb na zakwasie, bo to trwa kilka godzin. – Piekli w pośpiechu jedynie chleb z mąki i wody – mówi Kichler. – Choć osobiście sądzę, że po prostu przygotowali suchy prowiant, który nie zepsuje się szybko na pustyni – dodaje.
Gdy nadchodzi zachód słońca 14. dnia wiosennego miesiąca nisan (wedle żydowskiego kalendarza, bo w kalendarzu gregoriańskim ta data nie jest stała), rozpoczyna się wieczerza nazywana sederem. Jako że Pascha to także święto wiosny, a na Bliskim Wschodzie rośliny zaczynają wegetację znacznie wcześniej i już w kwietniu odbywają się zbiory, tego wieczoru na stole jest miejsce na świeże plony. Wszystkie mają symboliczne znaczenie.
Na sederowy stół oprócz jajka, będącego symbolem początku życia i jego odrodzenia, kładzie się m.in. zioła o gorzkim smaku, które symbolizują gorzkie czasy egipskiej niewoli. Podaje się też charoset – mieszaninę wina, orzechów, cynamonu i jabłek. – Ma ona barwę i konsystencję zaprawy ceglanej, aby przypominać Żydom o glinie, którą musieli wyrabiać z rozkazu faraona – opowiada Jerzy Kichler. – Kiedy brakowało tradycyjnych składników, używaliśmy w Polsce jabłek i cynamonu, byle tylko zachować odpowiednią konsystencję i ceglaną barwę – dodaje.
Na stole powinien się też znaleźć kawałek mięsa lub choćby opalonej kości jagnięcia. Przypomina on o ofierze z baranka, którego krwią skropiono drzwi domów Izraelitów, gdy Bóg zapowiedział Mojżeszowi: „O północy przejdę przez Egipt. I pomrą wszyscy pierworodni w ziemi egipskiej, od pierworodnego syna faraona, który siedzi na swym tronie, aż do pierworodnego niewolnicy, która jest zajęta przy żarnach”. Dziesiąta plaga egipska ominęła jedynie domy oznaczone ofiarną krwią (stąd nazwa Pesach, co po hebrajsku znaczy również: ominąć).
Za sprawą plag Żydzi odzyskali wolność i wyruszyli w drogę do Ziemi Obiecanej. Potem przez 1,3 tys. lat składali przed wieczerzą paschalną ofiarę z baranka, aż do 70 r. n.e., gdy rzymski okupant, pacyfikując kolejne powstanie Izraelitów, spalił wielką świątynię w Jerozolimie. Zniszczenie Drugiej Świątyni i ostateczna utrata niepodległości zakończyły składanie ofiary. Odtąd zastąpił ją kawałek mięsa na talerzu, którego Żydom nawet nie wypada wziąć do ust.
Gdy stół jest zastawiony, wieczerzę rozpoczyna modlitwa kidusz. – Ceremoniał prowadzi zwykle pan domu – opowiada Kichler. Po modlitwie nad kielichem i wypiciu części czerwonego wina pan domu daje go skosztować wszystkim obecnym. Potem ucztujący myją ręce i łamią się niekwaszonym chlebem.
– Przez zjedzenie tego wieczoru nawet kęsa macy Żyd staje się miły Bogu – objaśnia Kichler. – Maca musi być cienka, składać się tylko z mąki i wody oraz być pieczona ok. 16 minut w specjalnym miejscu, gdzie nikt nie wejdzie z zakisem lub drożdżami – dodaje. Następną częścią wieczerzy jest czytanie Hagady, czyli historii wyjścia Żydów z Egiptu.
Wieczerza trwa długo i dzieli się na kolejne części. Na stole Żydzi stawiają pusty kielich nazywany kielichem Eliasza. Czeka on na biblijnego proroka, który ma przyprowadzić ze sobą kogoś jeszcze. Kogoś, kogo przedstawi słowami: „Oto Mesjasz”. Tak samo co roku noc Paschy obchodził Jezus z uczniami.
„To czyńcie na moją pamiątkę” – nakazał im Chrystus w czasie wieczerzy. Zrobił tak, by podkreślić, że apostołowie nie uczestniczą jedynie w pożegnalnej uczcie, gdy on czeka na mękę i śmierć. Chodziło o danie początku czemuś zupełnie nowemu. Dokonanie prawdziwej rewolucji.
Dr Andrzej Krajewski jest historykiem i publicystą.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS