Pasażerowie lotu MK749 z Bombaju w Indiach na Mauritius przeżyli kilka dni temu niemały stres. Podróż, która miała się zakończyć pobytem na rajskiej wyspie, okazała się koszmarem. Wszystko przez problemy techniczne wykryte w samolocie.
Awaria samolotu spowodowała gigantyczne opóźnienie. Podróżni byli uwięzieni na pokładzie
Do niebezpiecznego incydentu doszło w ostatnią sobotę (24 lutego). Jak podaje indyjski portal Pune News, rutynowy lot miał się rozpocząć o godz. 4:30 czasu lokalnego. Pasażerowie zaczęli wsiadać na pokład o godz. 3:45. Kiedy wszyscy zajęli już swoje miejsca, a samolot miał wystartować, w silniku maszyny wykryto usterkę. Awaria doprowadziła do wielogodzinnego opóźnienia. Samolot poddawany był kontroli technicznej. W tym czasie podróżni nie mogli opuścić pokładu, by przeczekać przegląd na płycie lub w terminalu.
Przez pięć godzin byli uwięzieni w samolocie. Co gorsza, awarii uległ nie tylko silnik, ale i klimatyzacja. Wysoka temperatura i zaduch na pokładzie doprowadziły u niektórych do problemów zdrowotnych. Wiele osób, w tym starszych oraz niemowląt, odczuwało trudności z oddychaniem.
Koszmarny lot na Mauritius. Pasażerowie mieli problemy z oddychaniem
Dopiero kiedy stan zdrowia pasażerów znacznie się pogorszył, załoga zezwoliła na opuszczenie samolotu. Ostatecznie linie lotnicze Air Mauritius zdecydowały się odwołać lot. Jedna z pasażerek, która przebywała wtedy na pokładzie, zdradziła w mediach społecznościowych, jak wyglądała sytuacja z jej perspektywy.
“W całym samolocie panował chaos. Co by było, gdybyśmy znajdowali się 30 000 stóp nad poziomem morza? Co by się stało?”, czytamy we wpisie przytoczonym przez portal wionews.com. Do tej pory przewoźnik nie ustosunkował się do całego zdarzenia. Nie wiemy też, czy w miejsce uszkodzonego samolotu, podstawiono sprawną maszynę oraz czy zadbano o zdrowie pasażerów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS