Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
“Masz minutę, a jak nie to wyjazd” – te i inne “okrutne słowa oraz chamski ton” miała usłyszeć jedna z pasażerek, która w niedzielę korzystała z usług Kolei Wielkopolskich. Kobieta twierdzi, że przez niemożność znalezienia biletu w czasie kontroli została upokorzona przez konduktorkę. Całą sprawę opisał portal epoznan.pl, do którego zgłosiła się pasażerka.
“Zostałam potraktowana jak zwykły śmieć”
Do przykrego incydentu doszło w niedzielę. Wówczas czytelniczka portalu epoznan.pl poruszała się pociągiem Kolei Wielkopolskich na trasie Zbąszynek – Poznań. Gdy tylko wsiadła na stacji Palędzie, parę minut później zjawiła się konduktorka, by skontrolować bilety. – Zostałam potraktowana jak zwykły śmieć. Po sprawdzeniu portfelu zdałam sobie sprawę, że biletu nie mam. Zaczęłam nerwowo szukać i nie mogłam go znaleźć, poprosiłam więc tę osobę o chwilę cierpliwości. Wówczas usłyszałam okrutne słowa i chamski ton. “Masz minutę, a jak nie to wyjazd” – wyjaśnia pasażerka.
Pasażerka KW: “Nigdy nie czułam się tak upokorzona”
Kobieta twierdzi również, że pracownica KW cały czas stała nad nią z “zabójczym wzrokiem” i przyglądała się uważnie wszystkim rzeczom wyciąganym z plecaka. Po dłuższej chwili pasażerka tłumaczyła, że ma zakupiony bilet miesięczny, jednak najpewniej wypadł jej z portfela. Wtedy jednak konduktorka straciła cierpliwość. – Kazała robić “wyjazd!” na stacji Górczyn. Po wyjściu z pociągu udało mi się znaleźć bilet. Chciałabym napisać, że jeszcze nigdy nie czułam się tak upokorzona i nikt mnie nigdy nie potraktował, jak zwykłego śmiecia, jak jakąś patologię w najgorszym wydaniu. Rozumiem, że nie okazując biletu, powinnam wysiąść, ale błagam, nie w taki sposób – pisze czytelniczka portalu epoznan.pl. – Nie po to płacę co miesiąc tej spółce tyle pieniędzy, żeby zostać w niespełna minutę obdarta z godności człowieka.
Koleje Wielkopolskie tłumaczą: Sytuacja zostanie wyjaśniona
Portal epoznan.pl poprosił przedstawicieli Kolei Wielkopolskich o wyjaśnienie całej sytuacji. – Z całą stanowczością podkreślamy, że niedopuszczalne jest opisane przez Pasażerkę zachowanie pracownika obsługi pociągu i z pewnością nie akceptujemy takich postaw – odpowiada przewoźnik. Kilkanaście dalszych wersów to zapewnienia, jak wielką uwagę przykłada się do umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach przez drużynę konduktorską oraz jak dba się o komfort pasażera. Na samym końcu oświadczenia czytamy jednak: “Zapewniamy, że opisana sytuacja zostanie wyjaśniona i w przypadku potwierdzenia przebiegu zdarzeń, zostaną podjęte odpowiednie kroki dyscyplinujące”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS