A A+ A++

fot. Fabio Ferrari / LaPresse

Walkę o olimpijskie medale w kolarstwie szosowym w Paryżu otwierają zawody w jeździe indywidualnej na czas. W sobotę, 27 lipca, w szranki stanie 35 zawodniczek i 34 zawodników.

Igrzyska Olimpijskie w Paryżu rozpoczynają się w piątek ceremonią otwarcia, a już w sobotę rozegrane zostaną pierwsze wyścigi kolarstwa szosowego. Jazda indywidualna na czas rozgrywana jest w gronie elity mężczyzn i elity kobiet na tydzień przed wyścigami ze startu wspólnego.

Trasa

trasa jazdy na czas Paryż 2024

Oba wyścigi przeprowadzone zostaną w centrum stolicy Francji na tym samym dystansie, wynoszącym 32,4 kilometra. Trasa jest płaska, szybka, niezbyt wymagająca technicznie, idealna dla specjalistów w tej konkurencji.

Rampa startowa zostanie ustawiona w Esplanade des Invalides – ogrodzie położonym naprzeciwko wspaniałego Hôtel des Invalides.

Droga poprowadzi na wschód, przez Plac Bastylii, obok Vélodrome Jacques Anquetil i Château de Vincennes, w kierunku Narodowego Instytut Sportu, Wiedzy i Osiągnięć. Tam nastąpi nawrót, ku mecie na widoczny z miejsca startu Mośst Aleksandra III.

profil jazdy indywidualnej na czas Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024

Obsada wyścigu kobiet

Do wyścigu przystąpi 35 zawodniczek, w tym Marta Lach i Agnieszka Skalniak-Sójka.

Na starcie zabraknie mistrzyni z Tokio, Holenderki Annemiek van Vleuten, która zdążyła zakończyć karierę sportową, jak również pozostałych medalistek, Marlen Reusser i Anny van der Breggen.

Faworytką jest aktualna mistrzyni świata Chloe Dygert. Forma Amerykanki stanowi jednak pewną zagadkę, gdyż w tym sezonie nie startowała wiele, ze względu na problemy ze ścięgnem Achillesa. Należy jednak założyć, że do igrzysk przygotowała się perfekcyjnie.

Holandia tym razem liczy na Ellen van Dijk. Trzykrotna mistrzyni świata wróciła w tym roku po urodzeniu dziecka, od razu wygrywając dwie czasówki w mniejszych wyścigach. 37-letnia zawodniczka na obozie przygotowawczym złamała jednak kostkę i musiała, nomen omen, ścigać się z czasem, by zdążyć do Paryża. Wyruszy na trasę z dwiema metalowymi płytkami i siedmioma śrubami w kostce.

Jeżeli nie van Dijk, to Holandia ma Demi Vollering, która może nie posiada wielkich osiągnięć w jeździe na czas, ale jest kompletną zawodniczką, dlatego może okazać się “czarnym koniem” zawodów.

Wysoko stoją akcje Grace Brown. 32-letnia Australijka kończy karierę i pragnie ją podsumować olimpijskim medalem. Jest wicemistrzynią świata z dwóch ostatnich lat, a w nogach bezproblemowe przygotowania.

W walkę o podium mogą się również włączyć Włoszka Elisa Longo Borghini, Brytyjka Anna Henderson, Austriaczka Christina Schweinberger, Amerykanka Taylor Knibb i Belgijka Lotte Kopecky.

Obsada wyścigu mężczyzn

Na liście startowej znajdują się 34 nazwiska, w tym Michała Kwiatkowskiego.

Tak jak u kobiet, zabraknie medalistów z Tokio, złotego Primoza Roglica, srebrnego Toma Dumoulina i brązowego Rohana Dennisa.

Głównych kandydatów do podium jest trzech: Remco Evenepoel, Joshua Tarling i Filippo Ganna.

Włoch – dwukrotny mistrz świata – powinien świetnie odnaleźć się na paryskiej trasie. Ostatnio najważniejszych wyścigów na czas nie wygrywał, ale w przygotowaniach pominął Tour de France, aby załapać optymalną formę.

Joshua Tarling szturmem wszedł do elity czasowców, jako 19-latek zostając mistrzem Europy i brązowym medalistą mistrzostw świata. Teraz jest o rok starszy i tak jak Ganna za sobą długie przygotowania na ten jeden wyścig, co w jeździe na czas ma niebagatelne znaczenie. Olimpijska wiktoria Brytyjczyka nie będzie stanowiła sensacji.

Mistrz świata Remco Evenepoel był w znakomitej formie na Tour de France, ale trzy tygodnie walki musiały Belgowi pozostać w nogach. Trasę na pewno też wolałby trudniejszą, dlatego nie jest stuprocentowym faworytem do złota.

Czy ktoś inny wmiesza się do walki o podium? Z francuska: „marne szanse”, ale to jest sport, to są igrzyska. Z myślą o medalu z pewnością na trasę wyruszą Szwajcar Stefan Küng, Belg Wout van Aert, Amerykanie Brandon McNulty i Magnus Sheffield, Brytyjczyk Ethan Hayter, czy Duńczyk Mattias Skjelmose.

Niestety, na sobotę w Paryżu przewidywane są przelotne opady deszczu, które mogą mieć wpływ na kolejność na mecie.

Listy startowe

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUczniów jak na lekarstwo
Następny artykułCzy polimery 3D pomogą oczyścić Bałtyk z broni chemicznej?