Miejskie targowisko w Otwocku od lat cieszy się ogromną popularnością. Zostało nawet zmodernizowane, ale mieszkańcy narzekają, że w okolicy nadal brakuje miejsc parkingowych. – W dni targowe cała okolica jest zastawiona autami. Wyznaczone miejsca postojowe są błyskawicznie zajmowane, bo jest ich za mało, dlatego kierowcy parkują na trawnikach, chodnikach, wszędzie, gdzie się da, nawet na ścieżce rowerowej – żalą się ludzie. I podkreślają, że władze miasta od lat ignorują jeden z największych problemów w mieście. – Powinny zrobić normalny parking przy targowisku, a nie wyznaczać pojedyncze miejsca postojowe! – mówią
AGNIESZKA JASKULSKA
Targowisko miejskie, które znajduje się na wysokości ul. Batorego, pomiędzy ul. Wiejską a ul. Ługi w Otwocku, to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc przez mieszkańców powiatu. Jednak zaparkowanie samochodu w dni targowe w okolicy bazaru graniczy z cudem. We wtorek, piątek i sobotę od godz. 8 do godz. 13 okoliczni mieszkańcy muszą znosić uciążliwości związane z tym, że na bazar przyjeżdża mnóstwo kupujących i sprzedających. – Wszystkie miejsca postojowe są zajęte, kierowcy niemal biją się o miejscówkę. Ci, którzy nie znajdą parkingu, zostawiają auto na trawniku, chodniku, pod bramami posesji, nawet na ścieżkach rowerowych – żalą się mieszkańcy, którzy od lat proszą władze miasta o rozwiązanie problemu.
– Trawnik na rogu ul. Batorego i ul. Wiejskiej został całkowicie rozjeżdżony przez samochody. Kierowcy łamią przepisy i wjeżdżają tam przez przejście dla pieszych i ścieżkę rowerową, zupełnie nie zwracają uwagi na rowerzystów, pieszych czy rodziców z dziećmi w wózkach – podkreśla pani Anita, która poprosiła „Linię” o interwencję. – Mimo zakazu kierowcy parkują samochody także na chodnikach wzdłuż ul. Wiejskiej aż do ul. Ługi. Piesi muszą slalomem omijać auta, najczęściej schodząc na jezdnię. W okolicy targowiska często dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. Kiedyś dojdzie tu do tragedii tylko dlatego, że władze miasta od lat ignorują problem parkowania – irytuje się pani Anita. Mieszkańcy podkreślają, że miasto powinno wyznaczyć jakiś parking dla klientów. Nie musi być tam ani asfaltu, ani kostki, bo kierowcy zaparkują gdziekolwiek. – Wtedy skończy się nasza gehenna związana z działalnością targowiska i blokowaniem całej okolicy przez samochody – mówią wprost.
Pani Anita opublikowała post na jednym z lokalnych forów w mediach społecznościowych, który był szeroko komentowany przez internautów z Otwocka. Wiele osób uważa, że w dni targowe w okolicach bazaru powinny być policyjne patrole. Pani Anita poinformowała o całej sytuacji nie tylko władze Otwocka, lecz także Komendę Powiatową Policji. – Prezydent Jarosław Margielski obiecał, że podejmie działania w celu wygospodarowania dodatkowego parkingu. To dobra wiadomość, ale nie wiem, czy parking będzie wyznaczony za kilka tygodni, miesięcy, czy za kilka lat – mówi Czytelniczka.
W tej sprawie „Linia” skontaktowała się z Urzędem Miasta Otwocka. – Gdy w mieście działała straż miejska, często kontrolowała to, co dzieje się na targowisku. Straży miejskiej już nie ma, dlatego mieszkańcy, którzy widzą kierowcę łamiącego przepisy, od razu powinni o tym informować policję – tłumaczy naczelnik wydziału gospodarki komunalnej Andrzej Hałaczkiewicz. I przypomina, że miasto wyznaczyło już wiele miejsc postojowych, a w najbliższych latach planuje wybudować parking w okolicy targowiska, jednak na razie nie ma na to pieniędzy…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS