Zakaz zatrzymywania i znak drogowy oznaczający parking na tej samej ulicy. Czy można zaparkować na miejscu oznakowanym tablicą z literą P, czy narażamy się w ten sposób na mandat? Z taką sytuacją mamy do czynienia na ul. Grunwaldzkiej.
Po prawej stronie ul. Grunwaldzkiej, jadąc od Rynku, przez większość dnia obowiązuje zakaz zatrzymywania. W miejscu, gdzie Grunwaldzka krzyżuje się z Krakowską, przy narożnej kamienicy, w której znajdowała się restauracja ustawiony jest natomiast znak D-18 oznaczający miejsce przeznaczone do postoju lub parkowania pojazdów. Do czasu, gdy istniała restauracja, był to parking przeznaczony dla jej klientów, o czym informowała stosowana tabliczka. Teraz tabliczki już nie ma.
Kilku kierowców, którzy w ostatnich dniach zostawili w tym miejscu swoje samochody zastało za wycieraczką po powrocie do auta wezwanie do komendy straży miejskiej. Dlaczego? Zapytaliśmy o to komendanta Straży Miejskiej Mysłowice.
Jak wyjaśnia Dawid Skutela, gdyby ustawiony na początku ulicy zakaz zatrzymywania był opatrzony adnotacją, że nie dotyczy zatok parkingowych – można by było pod dawną restauracją parkować przez cały dzień. Takiej tabliczki przy znaku jednak nie ma. Dlatego strażnicy miejscy egzekwują przestrzeganie przepisów dotyczących parkowania od kierowców, którzy zostawiają samochody przed dawną restauracją przy tablicy „P”.
Komendant straży miejskiej poinformował również „CT”, że wydział ruchu drogowego mysłowickiej komendy policji wystąpi do Zespołu Administracji Drogowej o usunięcie znaku D-18 z ul. Grunwaldzkiej.
W ostatnim czasie kontrole straży miejskiej pod kątem prawidłowego parkowania pojazdów na ul. Grunwaldzkiej zostały nasilone. Wynika to ze zgłoszeń mieszkańców do policyjnej Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS