A A+ A++

Trudno o lepsze potwierdzenie uwielbienia, jakim krakowianie darzą noblistkę Wisławę Szymborską niż frekwencja na otwarciu parku jej imienia. Długie kolejki ustawiały się po tomiki wierszy, ulubione – kawowe – lody czy wokół niewielkiego podestu, na którym poezję Wisławy odczytywali krakowscy aktorzy.

I pomyśleć, że jeszcze przed pandemią koronawirusa był tu ponury parking, który miał się gęsto zabudować. Dziś działka łącząca ul. Karmelicką z ul. Dolnych Młynów jest powodem do dumy dla Krakowa – to pierwszy bowiem park literacki w Polsce i pierwszy w mieście, któremu patronuje kobieta.

– Wielką ulgą napawa mnie, że miasto nie zbudowało Wisławie Szymborskiej pomnika. Ale że go zasiało – mówił podczas oficjalnego otwarcia parku – równo w stulecie urodzin noblistki jej sekretarz Michał Rusinek. Dziękując szeregowi instytucji i postaci, które przyczyniły się do powstania tego miejsca, dodał: – Ten park nie powstał dzięki współpracy instytucji, a współpracy ludzi, którym się chciało. Dziękuję Wam – mówił Rusinek.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułElon Musk ogranicza liczbę tweetów, które można zobaczyć w ciągu dnia
Następny artykułRadomiak Radom wypożyczył Heldera Sa z Vitorii Guimaraes