Wiele osób narzeka na wysokie ceny na świątecznych jarmarkach. Jako pierwszy wystartował bożonarodzeniowy jarmark w Katowicach. Dziennikarze “Faktu” zwrócili uwagę na cenę kiełbasy z grilla, za którą trzeba zapłacić 22 zł, czyli o 2 zł więcej niż w ubiegłym roku, czy pajdę chleba ze smalcem za 20 zł. W tamtym roku taka przyjemność kosztowała 16-18 zł.
Dziennik przyjrzał się też jarmarkowi w Poznaniu. Gazeta zwraca uwagę, że “za zwykły szaszłyk, w którym jest tylko wieprzowina i cebula, trzeba zapłacić od 45 do nawet 60 zł”. Tak drogo jeszcze nie było.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szaszłyk za prawie 60 złotych
Za trzy szaszłyki na jarmarku w Poznaniu trzeba wyłożyć 167 zł – wynika z opublikowanego na Facebooku paragonu. Ceny zależą od tego, ile dany szaszłyk waży, i wahają się od 47 do 56 zł. Do tego trzeba dopłacić za dodatki. Turyści twierdzą, że kilkadziesiąt zł za trochę mięsa na patyku to gruba przesada. Na dodatek, w niektórych punktach szaszłyki pozostawiają wiele do życzenia — Tłusty, mięso twarde. Czułem go na żołądku jeszcze następnego dnia. Za tę cenę powinien to być kuchenny majstersztyk – stwierdził w rozmowie z “Faktem” jeden z klientów.
22 zł za chleb ze smalcem
Z kolei we Wrocławiu w tym roku za kubeczek grzanego wina o pojemności 0,2 l zapłacimy ok. 15 zł – wylicza “Gazeta Wyborcza”. Taka sama ilość kawy lub herbaty to już wydatek rzędu 10 zł. Za kandyzowane jabłka zapłacimy 15 zł, a za szaszłyk z truskawek — 20 zł. Za pajdę chleba ze smalcem trzeba z kolei zapłacić 22 zł (każdy dodatek — ogórek, kiełbasa to dodatkowe cztery zł).
Jarmark Bożonarodzeniowy we Wrocławiu to od lat wielka atrakcja dla mieszkańców i turystów. W weekend targ, który mieści się w samym sercu miasta, przyciąga tłumy ludzi. Jeden z internautów opublikował na TikToku nagranie z wrocławskiego Rynku. Można na nim zauważyć, że zwiedzających jest tak wielu, że praktycznie nie ma jak się poruszać. Jak widać ceny nie odstraszają miłośników świątecznej atmosfery.
Ceny żywności ostro w górę. Wydatki na święta rosną lawinowo
W tym roku Polacy chcą przeznaczyć na święta średnio 1259 zł, czyli o 307 zł więcej niż w ub.r. – wynika z badania Barometr Providenta. Na czym będziemy oszczędzać? Na jakości. Gorzej sytuowane osoby deklarują, że sięgną po produkty najtańsze, będą także “polować” na promocje.
36,6 proc. Polaków na przygotowanie Bożego Narodzenia poświęci budżet w wysokości 1000-1999 zł. Co piąty ankietowany wyda ponad 2 tys. zł. Na drugim biegunie znalazł się niewiele mniejszy odsetek badanych, którzy zarezerwowali sumę mniejszą niż 500 zł – wylicza Provident.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS