Niech mi będzie wolno po opis ceremonii, listę gości i galerię zdjęć odesłać na strony internetowe organizatorów tej uroczystości: Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Rzeszowie i klasztoru oo. Franciszkanów w Kalwarii Pacławskiej.
Wyjątek zróbmy dla najwyższego rangą niecodziennego gościa – dra Karola Nawrockiego, prezesa IPN w Warszawie.
Upamiętnienie powyższe wpisuje się także w poprzednie, istniejące już wcześniej miejsca pamięci na terenie Kalwarii. Stanowią je pamiątkowa tablica przy parkingu od strony wejścia na teren klasztoru, poświęcona poległym w walce z UPA milicjantom i żołnierzom WOP, odsłonięta w 2011 r. oraz Aleja Dębów Pamięci 33 Kapelanów Katyńskich, odsłonięta w 2019 r.
Upamiętnienie policjanta, st. posterunkowego Edwarda Misińskiego ur. 6 września 1893 r. w Nowosiółkach (obok upamiętnionego Jana Jurysty) uzmysłowić powinno, że jest on krewnym milicjanta miejscowego posterunku – szeregowego Bronisława Misińskiego, lat 20, który zginął 22 kwietnia1945 r., upamiętnionego na tablicy przy parkingu.
Grób Bronisława znajduje się na miejscowym cmentarzu, gdy upamiętnienie jego o pokolenie starszego krewnego do tej pory znajdowało się jedynie przy kościele pw. św. Boremeusza na warszawskich Powązkach.
Tak mikrohistoria, ta lokalna, potwierdza jej paradoksy, gdy ginęli ludzie – chociaż z różnych ideologicznych stron, to z jednej rodziny.
Podsumowując liczbę upamiętnień katyńskich na terenie miasta Przemyśla, gdzie w czterech miejscach posadzono siedem pamiątkowych dębów, na Kalwarii Pacławskiej jest ich już trzydzieści pięć.
Można rzec, że wysiłki Adama Macedońskiego, zakładającego w 1978 r. Instytut Katyński, są kontynuowane do dziś przez wiele instytucji.
Czy rozpraszanie miejsc pamięci będzie temu lepiej służyć? To pozostawmy do rozważenia przy dalszych upamiętnieniach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS