Jak poinformowało internetowe wydanie “Daily Mail”, 27-letnia Lois Light i jej partner Dexter postanowili spędzić wakacje na hiszpańskiej wyspie Lanzarote. Przez tydzień delektowali się wulkanicznymi krajobrazami, krystalicznie czystą wodą Oceanu Atlantyckiego i fantastyczną pogodą. Jednak kiedy nadszedł czas powrotu do domu, otrzymali niepokojący telefon. Przedstawiciel TUI poinformował ich, że mają zakaz wejścia na pokład.
Nie mogli wrócić do domu
Okazało się, że decyzja została podjęta w związku z incydentem, który miał miejsce podczas podróży na Lanzarote. Wówczas personel miał przyłapać dwóch innych pasażerów na paleniu papierosów elektronicznych. Jednak w wyniku pomyłki o niedozwolony czyn oskarżono Lois i Dextera.
Pasażerowie byli oburzeni całą sytuacją. Wyznali, że na co dzień nie palą żadnych papierosów, ani zwykłych, ani elektronicznych. W dodatku kobieta zarzekała się, że nawet nie zdawała sobie sprawy z zaistnienia incydentu, ponieważ spała przez cały lot. Na nic zdały się tłumaczenia i próby udowodnienia niewinności – para musiała zakupić nowe bilety do Londynu.
To zrujnowało nasze wakacje i spowodowało dużo stresu. Jestem w szoku, że taka pomyłka mogła się zdarzyć, a pracownicy TUI twierdzili, że nie mogą nic zrobić, by nam pomóc i wydawali się nam nie wierzyć
– mówiła Lois cytowana przez “Daily Mail”.
Biuro podróży zabiera głos
Ostatecznie pasażerom udało się kilka godzin później powrócić do domu z linią easyJet. Za bilety musieli zapłacić prawie 500 funtów, czyli około 2,5 tys. zł. Po powrocie do domu próbowali ubiegać się o rekompensatę od biura podróży, jednak w dalszym ciągu nikt nie poczuwał się do odpowiedzialności. Rezultaty pojawiły się dopiero po opisaniu historii w mediach społecznościowych. TUI zaproponowało parze opłacenie kosztów podróży i odszkodowanie w wysokości 500 funtów na osobę. Jednak para wciąż uważa, że to nie wystarczy.
Rzecznik TUI wyjaśnił, że w trakcie lotu wystąpił “błąd ludzki”. “Możemy tylko nadal przepraszać i mieć nadzieję, że para mimo wszystko mogła cieszyć się wakacjami przed tą niefortunną pomyłką”. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS