Wojciech Cygan, prezes Rakowa Częstochowa, odniósł się do spekulacji na temat przyszłości Marka Papszuna w klubie spod Jasnej Góry.
Cygan, w rozmowie z TVP Sport, odniósł się do oświadczenia Dariusza Mioduskiego, który przed meczem z Leicester ogłosił, że Legia stara się o zatrudnienie Marka Papszuna.
– Dla mnie to też stawianie Marka Papszuna w trudnej sytuacji. Pamiętajmy, że on ma kontrakt do końca czerwca i wszystko wskazuje na to, że w rundzie wiosennej będzie trenerem Rakowa także w meczu z Legią. Poza tym, nadal trwają rozgrywki i na pewno nie jest dla nas korzystną sytuacja, w której zamiast koncentrować się na sobie, musimy się zajmować wywiadami prezesów innych klubów. Trener ma ważny kontrakt, a my nie mamy pół przesłanki za tym, że ta sytuacja miałaby się zmienić. Nikt z Legii nie kontaktował się z nami w tym temacie.
Temat jednak niewątpliwie istnieje, więc coraz częściej pojawiają się spekulacje na temat tego, kto mógłby zastąpić Marka Papszuna na ławce trenerskiej Rakowa Częstochowa.
Nie mamy gotowego zestawienia na tablicy, do którego dopisujemy albo wykreślamy konkretne kandydatury. Tak jak na bieżąco skautujemy piłkarzy, tak samo na bieżąco trwa skauting ludzi do wzmocnienia klubu, w tym także trenerów i ludzi do sztabu szkoleniowego. Cały czas słuchamy tego, co się dzieje na rynku i zastanawiamy się jak się wzmocnić. W przypadku Marka Papszuna jest to o tyle specyficzne, że zwykle on był jedną z osób, która też uczestniczyła w tym skautingu. Czy trener Papszun sam mógłby wskazać następcę? Może tak być. Takie wskazanie na pewno byłoby to ciekawe. My się z jego opinią bardzo liczymy, ale też nie oczekuję tego od niego – powiedział Wojciech Cygan.
Fot. 400mm.pl
Czytaj więcej:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS