A A+ A++

W przyszłym sezonie Dawid Szwarga będzie pierwszym trenerem Rakowa Częstochowa. Zastąpi na tym stanowisku Marka Papszuna, który pracował w tym klubie siedem lat. Na konferencji prasowej przed meczem z Lechią Gdańsk szkoleniowiec „Medalików” wyznał, że jest taka opcja, że będzie dalej pracował na ławce trenerskiej w przyszłym sezonie.

Raków Częstochowa już w najbliższej kolejce może zapewnić sobie mistrzostwo Polski, jeśli pokona Lechię, a Legia przegra z Wisłą Płock. Gdańszczanie zajmują przedostanie miejsce w tabeli. Do bezpiecznej lokaty tracą sześć punktów. Są w słabej formie i na dobrej drodze, żeby spaść z ligi. Papszun podkreśla, że mimo to czeka jego drużynę trudny mecz.

– Czeka nas mecz z rywalem, który jest w trudnej sytuacji. Walczy o ligowy byt i nie ma nic do stracenia. Przez te lata wielokrotnie znajdowaliśmy się w roli, gdzie faworyt jest tylko jeden. Radziliśmy sobie i chcemy, aby było podobnie. Zagramy na boisku, gdzie zazwyczaj wygrywamy. Chcemy utrzymać wysoką średnią punktową i zrobić krok do tego, do czego zmierzamy – mówił Papszun na konferencji cytowany przez „TVP Sport”.

Papszun o Szwardze: – Wierzę, że to człowiek, który dalej będzie rozwijał tę drużynę i będzie miał dobry wpływ na zawodników. Klub ma ambitne cele. Chce wejść do grupy, najlepiej Ligi Mistrzów, a przynajmniej Ligi Europy. Chce się utrzymać w czołówce i te wyzwania stoją przed trenerem. Z mojej perspektywy jest to sensowny wybór. Jest to kontynuacja nie tylko pracy, lecz prowadzenie organizacji. Myślę, że wszystko jest zorganizowane na dobrym poziomie. Wprowadzenie nowego człowieka, który chciałby zrobić zmiany i wprowadzić swoich ludzi byłoby ryzykowne. To racjonalna decyzja, którą popierałem – zaznaczył.

Co dalej z Papszunem po tym sezonie? Czy doniesienia medialne o zainteresowaniu izraelskim Maccabi Hajfa są prawdziwe? – Największe zamieszanie mam w domu (śmiech). Nie zajmuję się teraz innymi propozycjami. Nie rozmawiam z ludźmi, którzy się do mnie dobijają. Nie jest na to czas. Chciałbym dokończyć swoją misję i nie chciałbym tu niczego zaniedbać. Ewentualna przerwa? Nie wykluczam takiej możliwości, że będę gdzieś pracował od początku przyszłego sezonu – zaznaczył.

WIĘCEJ O RAKOWIE CZĘSTOCHOWA:

Fot. Newspix

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZemsta Kukiza na PO. Koncertował za darmo, by promować partię Tuska i „został wyrolowany”
Następny artykułParyska “złota moda” przyciąga tłumy Francuzek i turystek