Dzisiaj, 24 grudnia (12:12)
Papież Franciszek powiedział, że modli się o to, aby Boże Narodzenie “przyniosło na Ziemię więcej wielkoduszności i solidarności”, ale “tej prawdziwej, praktycznej i stałej, nie tylko słowa”. Wspomniał swoje święta w domu dziadków w rodzinnej Argentynie, gdzie jego babcia robiła “setki włoskich pierożków”.
– Mam nadzieję, że Boże Narodzenie rozgrzeje serca tych, którzy cierpią, oraz otworzy i umocni nasze, by zapłonęły z pragnienia pomocy tym, którzy są w potrzebie – mówił papież Franciszek w opublikowanym w piątek wywiadzie dla włoskich dzienników “La Repubblica” i “La Stampa”.
Wspominając święta obchodzone w jego rodzinie, pochodzącej z Włoch, wyjaśnił: – Czasem chodziliśmy do cioci, bo w Buenos Aires i w naszej rodzinie nie było wtedy zwyczaju obchodzenia Wigilii tak, jak dzisiaj. Świętowało się 25 grudnia rano, zawsze u dziadków. Pamiętam jedną ciekawą rzecz: przyszliśmy kiedyś, a babcia dalej robiła pierożki. Zrobiła ich 400.
Wyznał, że dobrze przygotowuje się do Bożego Narodzenia, przeżywając mistyczny aspekt Adwentu. – Kocham kolędy, które są pełne poezji: “Cicha noc”, “Tu scendi dalle stelle”. One niosą pokój, nadzieję, tworzą atmosferę radości z powodu Syna Bożego, który rodzi się na ziemi tak, jak my, dla nas – dodał papież.
Podkreślił, że podczas świąt myśli zawsze o ubogich, zapomnianych, porzuconych, o wykorzystywanych i zniewalanych dzieciach. – Płacz i złość wywołują we mnie opowieści o chorych dorosłych i dzieciach, które są wykorzystywane. I myślę też o dzieciach, które spędzają Boże Narodzenie w szpitalu; nie ma słów, możemy tylko trzymać się wiary, Boga i pytać go: “Dlaczego?” – mówił Franciszek.
Jak dodał, “rodzice, którzy nie mają dzieci w szpitalu, niech pomyślą o tym, jakie mają szczęście, niech obejmą je mocno i poświęcą im więcej czasu”. Papież wyraził uznanie dla pracowników szpitali pedia … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS