Łukasz Sośniak SJ – Watykan
Papież Franciszek przyzwyczaił nas do tego, że osobiście załatwia swoje sprawy. W 2015 r., ku zdumieniu przechodniów, Ojciec Święty udał się do optyka w samym centrum Rzymu, aby wymienić oprawki w swoich okularach. Rok później pojechał do sklepu ortopedycznego przy Via del Gelsomino, gdzie zakupił nowe buty. Tym razem odwiedził starych znajomych, których poznał, gdy jako arcybiskup zatrzymywał się w położonym niedaleko Casa del Clero.
Przed wejściem do sklepu szybko zgromadzili się przechodnie, którzy z telefonami gotowymi do nagrywania czekali na wyjście Papieża. Młodzi ludzie żartowali na temat tego, jaką muzykę wybierze Ojciec Święty i czy skusi się na płyty z wystawy, czyli klasyki takich artystów jak Pink Floyd czy Maria Callas. Ciekawscy, zaglądający przez okna do wnętrza, mogli zobaczyć, jak Franciszek błogosławi Letizię, jej zięcia i córkę. Ojciec Święty nie wyszedł z pustymi rękami. W prezencie otrzymał płytę winylową z muzyką klasyczną.
Zaraz po wyjściu Papież wsiadł do białego fiata 500 i udał się do Watykanu. Po jego odjeździe właścicielka zamknęła sklep i w krótkiej rozmowie z obecnymi na miejscu przechodniami wyjaśniła, że Papież jest jej „starym klientem”, który odwiedza Stereosound od czasu, gdy został arcybiskupem Buenos Aires, a jego wizyta to był piękny ludzki gest. Nie zdradziła, czy Papież kupił sobie jakąś płytę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS