A A+ A++

Liczba wyświetleń: 285

Papież Franciszek na zakończenie niedzielnej homilii (25 sierpnia) na Placu Świętego Piotra w Watykanie wypowiedział się na temat „ostatnich ustaw na Ukrainie”. Powiedział, że obawia się o wolności wierzących i podkreślił, że żaden kościół chrześcijański nie może zostać zlikwidowany.

„Myśląc o ostatnich ustawach w Ukrainie, obawiam się o wolność tych, którzy się modlą. Ci, którzy modlą się naprawdę, zawsze modlą się za wszystkich. Zło nie dzieje się z powodu modlitwy. Jeśli ktoś popełnia zło przeciwko swojemu ludowi, będzie winny. Ale nie popełnia zła, ponieważ się modli” – powiedziała głowa Kościoła katolickiego. „I niech ten, kto chce modlić się w miejscu, które uważa za swój kościół, otrzyma możliwość modlitwy. Proszę, niech żaden chrześcijański kościół nie zostanie zlikwidowany bezpośrednio lub pośrednio. Kościoły nie mogą być tykane!” – podkreślił papież.

Przypominamy, że Wołodymyr Zełenski podpisał w sobotę 24 sierpnia ustawę zakazującą działalności na Ukrainie powiązanych z Federacją Rosyjską organizacji religijnych, zwłaszcza kanonicznego Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego (UKP), największego wyznania chrześcijańskiego i wspólnotę wiernych w tym kraju. Ukraiński parlament przyjął ją we wtorek 27 sierpnia.

Deputowany Rady Jarosław Żeleznyak sprecyzował, że UKP będzie miała dziewięć miesięcy na „zerwanie więzi z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym”. Ustawa wejdzie w życie w ciągu 30 dni od daty jej publikacji. Wcześniej projekt ustawy poparła Wszechukraińska Rada Kościołów i Organizacji Religijnych.

Źródło: pl.News-Front.su

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKłódki znikną z drugiej części kładki Bernatka. Miasto rusza z naprawą balustrady
Następny artykułZ magistratu w Zatorze pojechał do więzienia. Posiedzi półtora roku