A A+ A++

Józef Staniewski był dotychczas biskupem pomocniczym diecezji grodzieńskiej. Na swoje obecne stanowisko arcybiskupa diecezji mińsko-mohylewskiej został mianowany przez papieża Franciszka, w święto Podwyższenia Krzyża Świętego.

Józef Staniewski. Zdj. Catholic.by

Jak pisze portal Catholic.by, Józef Stanewski urodził się 4 kwietnia 1969 r. we wsi Zaniewicze koło Grodna w rodzinie Ramualda i Heleny Stanewskich. Po ukończeniu gimnazjum w Łucku w 1986 r. otrzymał świadectwo dojrzałości. W tym samym roku rozpoczął naukę w szkole wojskowo-technicznej, po czym w latach 1987-1989 służył w wojsku.

Białoruscy katolicy mają nowego zwierzchnika. To najmłodszy biskup w kraju

W 1990 roku był jednym z pierwszych kandydatów na studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Grodnie, założonym w tym samym roku przez bpa Tadeusza Kondrusiewicza. Święcenia na diakona przyjął 8 grudnia 1994 r., a kapłana 17 czerwca 1995 r. z rąk biskupa grodzieńskiego Aleksandra Kaszkiewicza. Skierowano go do pracy duszpasterskiej w parafii św. Wacława w Wołkowysku, gdzie w latach 1995-1996 pełnił funkcję wikariusza.

W latach 1996-1999 studiował prawo kanoniczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie uzyskał tytuł magistra, broniąc rozprawy pt. „Prawa procesowe stron w przypadku rozwodu”. Od 2005 r. ks. Józef Staniewski pełnił funkcję rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Grodnie. W latach 2007-2013 odpowiadał za formację duszpasterską młodych księży w diecezji grodzieńskiej.

W 2012 r. papież Benedykt XVI mianował ks. Józefa Staniewskiego Kapelanem Jego Świątobliwości. 29 listopada 2013 r. papież Franciszek mianował prałata Józefa Staniewskiego biskupem pomocniczym diecezji grodzieńskiej oraz nadał tytuł biskupa tytularnego diecezji Tabaicara, znajdującej się w obecnej Algierii. 1 lutego został wyświęcony na biskupa. 3 czerwca 2015 Konferencja Biskupów Katolickich Białorusi wybrała biskupa Józefa Staniewskiego na swojego sekretarza generalnego.

Archidiecezja Mińsko-Mohylewska obejmuje swoim zasięgiem całą Białoruś. Poprzednim jej zwierzchnikiem był abp. Tadeusz Kondrusiewicz, który również pełnił funkcję przewodniczącego białoruskiego episkopatu. Duchowny po wybuchu masowych protestów na Białorusi w sierpniu 2020 r. wzywał publicznie do pokojowego rozwiązania kryzysu i zaprzestaniu stosowania przemocy wobec protestujących. Spotkało się to z krytyką Alaksandra Łukaszenki.

Arcybiskup Kondrusiewicz – pasterz niezłomny

31 sierpnia 2020 r. nie został wpuszczony na teren Białorusi, gdy powracał z Polski, pod pretekstem unieważnienia paszportu. Arcybiskup zamieszkał tymczasowo w znajdującej się w pobliżu granicy Sokółce, skąd zarządzał Kościołem na Białorusi zdalnie. Na Białoruś powrócił dopiero po interwencji papieża Franciszka oraz wizycie w Mińsku jego specjalnego wysłannika abp Claudio Gugerottiego, który 17 grudnia spotkał się z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką, W rezultacie przed świętami Bożego Narodzenia hierarcha powrócił na Białoruś. Duchownym, który witał go na granicy, był właśnie bp Staniewski.

Po 4 miesiącach wygnania arcybiskup Kondrusiewicz wrócił na Białoruś

Choć bp. Staniewski nie był tak aktywny w komentowaniu sytuacji po wyborach na Białorusi jak abp Tadeusz Kondrusiewicz czy bp Juryj Kasabucki, jednak też brał w nim udział. W swoim blogu na Catholic.by 13 sierpnia, powtarzając za kapelanem polskiej „Solidarności” Jerzym Popiełuszką, wezwał Białorusinów do pokonania zła dobrem.

Ciekawostką jest, że to nie pierwszy biskup o takim imieniu i nazwisku pełniący posługę na Białorusi. Józef Maksymilian Staniewski w 1858 r. został mianowany biskupem pomocniczym diecezji mohylewskiej.

jb/ belsat.eu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMedycy nie przyszli na spotkanie z Niedzielskim. Minister zapowiada rozmowy bez protestujących
Następny artykułŚrodowisko siatkówki plażowej oczekuje konkretów od kandydatów na prezesa PZPS