Papież Franciszek po zakończeniu audiencji generalnej w środę pojechał do kliniki Gemelli, gdzie po południu przejdzie zabieg laparotomii, czyli otwarcia jamy brusznej i będzie poddany ogólnemu znieczuleniu – poinformował rzecznik Watykanu Matteo Bruni. Wyjaśnił, że operacja jest konieczna z powodu przepukliny, dającej objawy bólowe.
Zabiegowi laparotomii w pełnej narkozie
Dyrektor biura prasowego Watykanu Matteo Bruni przekazał dziennikarzom, że wczesnym popołudniem papież zostanie poddany w ogólnym znieczuleniu zabiegowi laparotomii i operacji plastycznej ściany brzucha.
Wyjaśnił, że operacja została uzgodniona w minionych dniach przez zespół medyczny, opiekujący się Franciszkiem i jest konieczna z powodu „przepukliny rozetnej, która powoduje nawracające, bolesne i pogarszające się zespoły subokluzyjne”.
Jak dodał rzecznik, pobyt papieża w szpitalu potrwa kilka dni, aby umożliwić normalną kurację pooperacyjną i pełny powrót do zdrowia.
Kolejny pobyt w szpitalu
To już trzeci jego pobyt w klinice Gemelli. W lipcu 2021 roku przeszedł tam poważną operację jelit. W tym roku na przełomie marca i kwietnia Franciszek był hospitalizowany z powodu zapalenia płuc.
Na sobotę zapowiedziano spotkanie w Watykanie z udziałem papieża oraz 30 laureatów Nagrody Nobla, poświęcone braterstwu między ludźmi. Nie jest jeszcze jasne, czy Franciszek do tego czasu opuści szpital i będzie mógł uczestniczyć w tym wydarzeniu.
Rano w środę papież spotkał się z wiernymi na audiencji generalnej.
CZYTAJ TAKŻE: Papież przyjechał do kliniki Gemelli na badania. Ostatnio Franciszek przebywał w niej w marcu
olnk/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS