publikacja
2024-10-17 06:00
Czy jest możliwa sytuacja, w
której spadkobierca dziedziczący pakiet obligacji skarbowych musi oddać do
biura maklerskiego połowę wartości owego pakietu tytułem prowizji? Z takim
przypadkiem spotkał się jeden z naszych czytelników, klient Biura Maklerskiego
PKO BP. Bank potwierdza – rzeczywiście, tak skonstruowany jest cennik. Ale jest
z tej sytuacji wyjście.
Napisał do nas jeden z
czytelników, będący zarazem klientem Domu Maklerskiego PKO Banku Polskiego.
Zbulwersowała go konstrukcja cennika, z której wynika, że w określonym przypadku
DM może nałożyć na spadkobiercę obligacji wysoką prowizję. W analizowanej przez niego sytuacji wynosi ona 50 proc. nominalnej wartości odziedziczonych
obligacji. Oddajemy mu głos, by wyjaśnił swój problem.
Obligacje pod odrębnym kodem
– Proszę sobie wyobrazić, że jest
pan samotnym rodzicem i z kwoty świadczenia 500/800+ w każdym miesiącu kupuje pan
jedną obligację Rodzinną Oszczędnościową Dwunastoletnią (ROD) za 100 zł. Po 10
latach ma pan łącznie 120 obligacji o wartości nominalnej 12 tys. zł i nagle pan…
umiera (każdemu może się zdarzyć) – pisze pan Marek (imię zmienione).
Dziecko oczywiście dziedziczy
obligacje, ale zgodnie z obowiązującą taryfą opłat i prowizji, opłata za
transfer spadkowy (przeksięgowanie z rachunku spadkodawcy na rachunek spadkobiercy)
wynosi 0,3 proc., nie mniej niż 50 zł od
wartości każdego pakietu przenoszonych instrumentów finansowych
zarejestrowanych pod odrębnym kodem.
6 tys. zł prowizji za obligacje o
wartości 12 tys. zł
– PKO BP zażąda od dziecka (spadkobiercy)
wniesienia opłaty w wysokości 120 x 50 zł, czyli 6 tys. zł. Jak łatwo obliczyć stanowi to 50 proc.
nominalnej wartości odziedziczonych obligacji. Co więcej, opłata ta nie
jest “potrącana” z rachunku spadkodawcy, ale pobierana jest z
rachunku spadkobiercy, więc dopóki nie wpłaci on tych 6 tys. zł, obligacje nie
zostaną przeniesione i nic nie można z nimi zrobić – pisze czytelnika.
Dodaje, że dziecku pozostaje więc tylko pożyczyć te 6 tys. zł, żeby z tej
bezpiecznej formy lokowania środków odzyskać chociaż pozostałe 50 proc.
– Oczywiście opłata ta nie
dotyczy tylko obligacji rodzinnych, ale wszystkich
detalicznych obligacji skarbowych i każdego spadkobiercy. Co ciekawe, w
taryfie poprzednio obowiązującej za transfer spadkowy przewidziano opłatę w
wysokości 50 zł od każdego spadkobiercy, bez względu na liczbę pakietów
przenoszonych instrumentów finansowych, czyli całkiem uczciwą co do kwoty i
sposobu naliczania – dodaje klient DM PKO BP.
Jest z tej sytuacji wyjście
Poprosiliśmy bank o wyjaśnienie tego
przypadku. Chcieliśmy się upewnić, czy klient dobrze interpretuje cennik biura
maklerskiego. Bank potwierdził, że rzeczywiście taka opłata widnieje w taryfie
opłat i prowizji.
– Taryfa opłat i prowizji
rzeczywiście zawiera takie opłaty. Natomiast w sytuacjach szczególnych klient
może złożyć wniosek o obniżenie wysokości opłaty. Biuro Maklerskie każdy taki wniosek
rozpatruje indywidualnie – usłyszeliśmy w biurze prasowym banku PKO BP.
Klienci, którzy znaleźli się w
podobnej sytuacji, powinni zatem napisać do banku wniosek o obniżenie prowizji.
Jest szansa, że biuro maklerskie rozpatrzy ich prośbę pozytywnie i obniży
zaplanowaną prowizję.
Jeśli spotkali się Państwo z
podobnymi przypadkami nietypowych opłat lub prowizji, poinformujcie nas o tym
opisując swoją sprawę na adres [email protected]
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS