Opowiadamy o związku Pannonici Rothschild z Theloniousem Monkiem – legendarnym pianistą jazzowym, wybitnym kompozytorem. Jesteśmy w latach 50, zaraz po Holokauście. Z jednej strony mamy czarnoskórego jazzmana, muzyka w okresie, w którym segregacja rasowa w Stanach Zjednoczonych ma się dobrze, i Żydówkę po Holokauście. Związek dwoje wyklętych ludzi w środowisku niezwykle pruderyjnym wydał mi się niezwykle ciekawy.
Jak mówi Paweł Szumiec – reżyser sztuki, mimo historycznych okoliczności w nowej sztuce znajdziemy odnośniki do współczesności:
Echo naszych współczesnych czasów zaczęło mi pobrzmiewać w sytuacji, w której momentem przełomowym tej kobiety jest walka o swoją wolność, niezależnie od tego, co ta wolność znaczy i jakie ma konsekwencje. Uznałem, że rozmawianie o wolności w każdych czasach jest tematem istotnym, a szczególnie dzisiaj o kobiecie, która postanawia walczyć o swoją wolność i idzie pod prąd – jest czymś niezwykle kuszącym i aktualnym zarazem.
Ważnym elementem spektaklu jest oczywiście jazz, dlatego przedstawienie obfituje w dużą dawkę tej muzyki na żywo, stąd na scenie znany pianista:
Mamy w Częstochowie fantastycznego muzyka jazzowego – Michała Rorata, który gra tutaj na fortepianie w paru momentach na żywo. Nie było tutaj żadnej trudność, ponieważ Michał jest fantastycznym muzykiem, jazzmanem, cudownie czującym konwencję i styl, w którym miał zagrać. Mówimy o stylu jazzowym, który w latach 50 się narodził, czyli o bebop.
Spektakl będzie grany w Teatrze jeszcze przez cały tydzień, po czym wróci na afisz po wakacjach. Naszym rozmówcą był reżyser Paweł Szumiec.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS