A A+ A++

Media ostrzegają przed pojawieniem się w Warszawie niebezpiecznej bakterii, która ma zagrażać życiu pacjentów. W artykule wyjaśniamy, czy rzeczywiście doszło do zakażeń i czy jest się czego obawiać.

Informację o kilku pacjentach zakażonych “bakterią New Delhi” w Międzyleskim Szpitalu Specjalistycznym w Warszawie podawały różne media. Artykuły na ten temat miały alarmistyczny ton, tak, jakby pacjentom groziła utrata życia. Okazuje się jednak, że w szpitalu nie ma ani jednego pacjenta zakażonego bakterią, u którego występowałby enzym New Dehli (NDM). W rozmowie z “Wyborczą” potwierdziła to dr Wiktoria Papierowska-Kozdój, przewodnicząca zespołu kontroli zakażeń szpitalnych placówki w Międzylesiu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTerraria 1.4.5 jest coraz bliżej. Twórcy ujawnili kolejne nowości, w tym potężną broń i dodatkowe odgłosy dla protagonisty
Następny artykułEksplozja na największym złożu Rosneftu. Jedna osoba nie żyje, szaleje pożar