Pani prezes, czas brać się do roboty!

Choć mrozów nie było, po zimie żagańskie drogi przypominają szwajcarski ser. Na ulicach i chodnikach zalega też sporo śmieci. Ale miejska spółka nie kwapi się do roboty. Czeka na wyższe temperatury i sygnał z Urzędu Miasta. Czy w Żaganiu zima jeszcze trwa?

Pozimowym sprzątaniem ulic zajmie się jak co roku Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania i Robót Drogowych. Ale jeszcze za robotę się nie wzięło.

Na poniedziałkowej komisji gospodarki (21.03.) radni pytali prezes Barbarę Baranowską, kiedy ulice i chodniki zostaną posprzątane, a dziury na drogach załatane.

– Już w lutym załataliśmy kilka mniejszych ubytków metodą na zimno – oznajmiła B. Baranowska. – W pierwszej kolejności te, które stwarzały zagrożenie dla kierowców. Kompleksową naprawę masą na ciepło, czyli mieszanką emulsji asfaltowej i grysów bazaltowych, zaczniemy, gdy temperatury sięgną 14 stopni.

Tyle że łatanie dziur na zimno nie dało spektakularnych efektów. Deszcze szybko wypłukały wkłady. Największe zasadzki czyhają na kierowców na ul. Brackiej, Łużyckiej i Asnyka.

Prezes w raporcie dotyczącym sprzątania po zimie zaznaczyła, że w sprawie uporządkowania ulic, parkingów i chodników czeka na polecenie z Urzędu Miasta.

– Planowane rozpoczęcie tych czynności wynikające z umowy to 15 kwietnia – podkreśla. 

Na kompleksowe naprawy po zimie czekają również drogi gruntowe, m.in. ul. Chopina, Długosza, Kazimierza Wiernego, Kazimierza Wielkiego, Pluty, Zielona, Cicha czy Dębowa. Jak zapewnia Baranowska, MPOiRD zacznie je naprawiać już od tego tygodnia.

Na tegoroczne remonty bieżące miejskich dróg w Żaganiu spółka zainkasowała już kwotę 120 tys. 163 zł (z zaplanowanych na cały rok 686 tys. 274 zł).

– Temperatura obecnie za dnia sięga już nawet 18 stopni, więc wymówki pani prezes nie ma. Czas łatać dziury! – apeluje pan Włodzimierz, który zadzwonił do nas w tej sprawie.