Jeśli jakimś cudem Oxynetowi Jarosław uda się awansować do tzw. grupy mistrzowskiej LOTTO Superligi, to nie gwiazdy jak Quadri Aruna czy Andrej Gacina, a duet Yuto Kizukuri – Jaroslaw Żmudenko będzie miał wyłączne prawo powiedzieć: „To my przywróciliśmy nadzieję!” Nadzieję, że ten fatalnie rozpoczęty sezon będzie jednak do uratowania.
Dwa dni po triumfie w Gdańsku jarosławianom poprzeczka została ustawiona znacznie wyżej. Zespół z Białegostoku spisuje się w tej kampanii znakomicie i najprawdopodobniej zamelduje się w II rundzie w grupie zespołów z pozycji 1. – 6. Drugą młodość przeżywa zwłaszcza były zawodnik jarosławskiego klubu Wang Zeng Yi, który przed spotkaniem z Oxynetem legitymował się bilansem 6-2. A mając wsparcie w Japończyku Asuko Machim i Damianie Węderlichu, bywają groźni dla każdego.
Ale w piątkowe popołudnie nie dla Oxynetu. Nie dla duetu Yuto Kizukuri – Jaroslaw Żmudenko. Zwłaszcza dla tego pierwszego, który w ciągu dwóch dni zdobył drugi z rzędu komplet punktów. Kapitalnie dysponowany w ofensywie, nie dał najmniejszych szans ani A. Machiemu, ani popularnemu „Wandżiemu”.
Bardzo ważny punkt pewnie, pokonując w trzech setach D. Węderlicha, zdobył reprezentant Ukrainy J. Żmudenko. Tradycyjnie nie powiodło się Alanowi Kulczyckiemu, który poniósł 10. z rzędu porażkę w tym sezonie. Udało się mu jednak wygrać już drugiego seta w tej kampanii, a jego bilans setów to 2:30.
Jarosławianie zrobili drugi z trzech kroków na drodze do grupy mistrzowskiej. W spotkaniach z ekipami z: Gdańska, Białegostoku i Grudziądza muszą zdobyć komplet punktów. Dwie pierwsze mają już na rozkładzie. Pozostaje jeszcze ASTS Olimpia-Unia Grudziądz, z którą Oxynet zmierzy się w niedzielę, 10 grudnia br., o godzinie 16 w hali MOSiR przy ul. Sikorskiego w Jarosławiu. Jeśli ustrzeli „hat-tricka”, będzie mieć na koncie 17 punktów. I pozostanie im tylko zagryzać wargi i czekać… Czekać na korzystne dla siebie rozstrzygnięcia w innych meczach. A, jak już wspomnieliśmy, wariantów jest naprawdę sporo.
Oxynet Jarosław – Dojlidy Białystok 3:1
- 1:0: Yuto Kizukuri – Asuka Machi 3:1 (9:11, 11:5, 11:6, 11:5)
- 1:1: Alan Kulczycki – Wang Zeng Yi 1:3 (6:11, 11:3, 4:11, 9:11)
- 2:1: Jaroslaw Żmudenko – Damian Węderlich 3:0 (11:9, 11:3, 11:9)
- 3:1: Yuto Kizukuri – Wang Zeng Yi 3:1 (11:5, 9:11, 11:7, 11:5)
Autor: Mariusz Godos
/ Życie Podkarpackie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS