A A+ A++

Był krytykowany w Anglii, był krytykowany w Europie. Dla Anglików kapitan, który zawodził,  dla pozostałych jedno z największych indywidualnych rozczarowań turnieju. I trzeba obiektywnie przyznać – to nie były głosy na wyrost. Kane w fazie grupowej grał źle. No może źle łamane na przeciętnie. Nawet z Niemcami, gdzie przyszło bramkowe przełamanie, wskazywano, że poza golem nie dawał za wiele. To już jednak przeszłość. Harry Kane dzisiaj od pierwszych minut odciskał swoje piętno na meczu Synów Albionu, a dwa gole nie pozostawiają złudzeń. To bohater dnia, którego wybieramy wraz z firmą Gatigo w naszym cyklu “Brama do raju”. 

Prawda, że w takim dniu, kiedy bijesz w ćwierćfinale rywala 4:0, kandydatów do miana bohatera dnia w twojej ekipie jest wielu. Fantastyczny był dziś Raheem Sterling – pierwszy gol to w wielkim stopniu jego zasługa, wielce pomógł więc ułożyć spotkanie. Maguire zaliczył wybitny występ. A genialna gra po lewej stronie w wykonaniu Luke’a Shawa, zwieńczona dwoma asystami? O każdym z nich da się dyskutować – czy byli w tym meczu najbardziej wpływowi, czy byli najlepsi.

Ale dla Anglii taki występ Kane’a ma dodatkowe znaczenie. To kolejne konteksty, które dopełniają układankę z napisem “It’s Coming Home”. Przebudzenie kapitana. Największa gwiazda zespołu wreszcie grająca na takim poziomie, na jakim tego oczekiwano, bo w poprzedniej rundzie mimo bramki to nie było to.

Kane fantastycznie poszedł na piłkę przy pierwszym golu. Sam instynkt, wyczucie – ostatecznie decydowały ułamki sekund, że to on dopadł do piłki szybciej niż Buscan.

Bramka na 3:0 to oczywiście doskonały dorzut, ale też zabawa Kane’a. Ile razy widuje się bramkową główkę, którą zarazem strzelec zakłada siatkę bramkarzowi? To będzie niedoceniany gol, a tak naprawdę jest tutaj wyjątkowa fantazja. I tak patrzymy – naszym zdaniem Kane to zaplanował, posłał ją po koźle, poszła jak chciał. Zabójczy strzał w sam środek.

Później widać już było, że cała presja z niego zeszła. Był ten wolej po godzinie gry, kiedy bez zastanowienia, bez zawahania posłał kapitalną bombę w kierunku bramki Buscana – ukraiński bramkarz ledwo to odbił. Mógł być piękny hat-trick, ale Southgate wolał dać odpocząć swojemu asowi.

Zaawansowane statystyki też potwierdzają wielki mecz Kane’a:

  • – 100% wygranych pojedynków powietrznych
  • – 84% posiadania piłki
  • – 33 kontakty z piłką
  • – jedno kluczowe podanie

Fajna jest też heatmapa Kane’a (za SofaScore):

Kane dzięki dzisiejszym dwóm bramkom przeskoczył Wayne’a Rooneya jeśli chodzi o gole na wielkich turniejach. Aktualnie ten ranking:

  • Gary Lineker 10
  • Alan Shearer 9
  • Harry Kane 8
  • Wayne Rooney 7

Cóż to byłaby za historia, gdyby jeszcze na Euro 2020, w meczach na Wembley, w swoim Londynie, prześcignął Linekera. Czy jest w stanie to zrobić? Nie tylko w oparciu o dzisiejszy mecz, ale ogólną jakość tego piłkarza – trzeba powiedzieć, że tak. Ale na razie – ręce na kołdrze. Niemniej to była puenta idealna i dla samego Kane’a – król strzelców mundialu w Rosji pięć z ówczesnych sześciu bramek strzelił w fazie grupowej. Szósta to gol z karnego z Kolumbią w pierwszej fazie pucharowej. Czyż nie pasowałoby do tego idealnie, gdyby teraz szalał w końcowych fazach? Tak się buduje swój mit.

Cykl “Brama do raju” opracowujemy dzięki współpracy z firmą Gatigo – producentem nowoczesnych ogrodzeń, należącym do Polagros Group. Codziennie wieczorem będziemy wybierać bohatera dnia – czasem po prostu najlepszego piłkarza, kiedy indziej trenera, może kogoś spoza boiska.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja Pruszków: WYJEŻDŻASZ NA WAKACJE? ZAINSTALUJ APLIKACJE “MOJA KOMENDA”
Następny artykułBiadolenie żoliborskie