A A+ A++

W Ostrowsku i Waksmundzie koło Nowego Targu odbyły się obchody 75. rocznicy ostatniej walki i śmierci majora Józefa Kurasia „Ognia” – żołnierza wyklętego, dowódcy Zgrupowania Partyzanckiego „Błyskawica”.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS: MON oficjalnie potwierdzi stopień oficerski majora Józefa Kurasia „Ognia”. 22 lutego minie 70 lat od śmierci legendarnego żołnierza

Major Józef Kuraś „Ogień”, urodzony w Waksmundzie, był jednym z najodważniejszych żołnierzy niezłomnych. Początkowo nosił przydomek „Orzeł”.

W pacyfikacji w 1941 roku przyjął pseudonim „Ogień”, bo mu zastrzelili pierwszą żonę Elżbietę, 2,5-letniego synka, ojca Józefa. Niemcy podpalili dom. Pilnowali, żeby tam wszyscy spłonęli

— powiedział Jan Kuraś, prezes Fundacji „Pamięć i Wolność”.

Żołnierzy Niezłomnych zabijano dwukrotnie. Najpierw fizycznie, tak jak 75 lat temu mjr. Ognia, a później przez dziesięciolecia zabijając pamięć o nich, przekłamując ich czyn zbrojny

— powiedział szef UdSKiOR Jan Kasprzyk podczas podczas obchodów 75. rocz. śmierci mjr. Józefa Kurasia.

Szef UdSKiOR wraz z uczestnikami obchodów 75. rocznicy ostatniej walki i śmierci mjr. Józefa Kurasia „Ognia” złożył kwiaty przy mogile pomordowanych mieszkańców wsi Waksmund podczas dwóch pacyfikacji dokonanych przez Niemców 4 lipca i 28 września 1943 roku.

W ramach obchodów 75 rocznicy śmierci mjr. Józefa Kurasia „Ognia” szef UdSKiOR złożył także kwiaty pod jego pomnikiem odsłoniętym w 2006 r. przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Zakopanem.

olnk/IPN/TVP3 Kraków/Twitter

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułVNM wspomina “E:DKT” w 10. rocznicę premiery
Następny artykułPotężna awantura na konferencji FAME MMA. “Złapał mnie i obaj spadliśmy ze sceny”