Paloma Faith to angielska piosenkarka i aktorka. Wokalistka jest mamą czteroletniej córki, teraz na świat przyszła druga dziewczynka. W obie ciąże udało się zajść dzięki metodzie in vitro. Tym razem, starania były długie, skuteczna okazała się dopiero szósta próba.
Paloma Faith przyznaje, że pierwsza ciąża i poród, to było wyzwanie, jakiego się nie spodziewała. Pisze wprost, że była rozczarowana, jak jej ciało zareagowało na ciążę. Poród okazał się traumatycznym doświadczeniem. Dziecko przyszło na świat przedwcześnie, podczas rozwiązania nastąpiły komplikacje, a na dodatek wdała się poważna infekcja, przez którą aktorka nie mogła chodzić przez dwa miesiące. Powrót do rzeczywistości nie był kolorowy. Wokalistka mierzyła się z depresją poporodową. Opowiadała o tym w licznych wywiadach:
“Byłam przekonana, że już nigdy nie będę szczęśliwa i pogodziłam się z tym. Pojechałam w trasę koncertową kompletnie zrozpaczona” – mówi Paloma Faith w rozmowie z “The Guardian”.
Paloma Faith żałuje, że nie była wówczas pod opieką psychologiczną, chce przestrzec wszystkie mamy, że macierzyństwo wcale nie musi być jak z bajki. Przyjście na świat wyczekanego dziecka, może się okazać trudniejsze, niż nam się wydaje.
Niestety, drugi poród aktorki także należał do trudnych. Tym razem dziecko przyszło na świat poprzez planowane wcześniej, cesarskie cięcie. ” Towarzyszy mi wielki ból, nie spałam poprzedniej nocy, ale było warto. Teraz mam przed sobą mojego małego cherubinka. Poród trwał trzydzieści godzin, jestem wyczerpana, obolała, a moje sutki płoną-mała pirania chce mnie zabić co kilka godzin. Jestem oczywiście bardzo podekscytowana, ta dziewczynka nie mogłaby być bardziej chciana […]”.
Paloma po raz kolejny udowadnia, że przyznanie się do bólu i słabości podczas porodu, nie czyni jej gorszą matką. Przesłodzone zdjęcia z porodówek, umalowanych i zrelaksowanych gwiazdek, zalewają Instagrama, budując w kobietach nierealistyczne wyobrażenia o macierzyństwie. Paloma Faith na swoim Instagramie zebrała liczne gratulacje, fani cieszą się ze szczęśliwego rozwiązania, ale też dziękują swojej idolce za szczerość i odwagę w pokazywaniu rzeczywistości “bez filtra”.
Spacery po zamarzniętym Bałtyku. Synoptyk: “Skrajna nieodpowiedzialność”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS