Pałac Saski w propagandowej mgle i politycznym smrodzie

Bądźmy precyzyjni – to NIE JEST barokowo-rokokowy pałac królów Saskich wznoszony przez Carla Friedricha Pöppelmanna. Ten rozebrano niemal całkowicie na pocz. XIX wieku.

To, co widać na przedwojennych zdjęciach i obecnych wizualizacjach to zespół klasycyzujących budowli, inwestycja rosyjskiego kupca i (jakbyśmy dziś powiedzieli) dewelopera Iwana Skwarcowa.

Zbudowano ją według niezłego projektu Adama Idźkowskiego, ale i tak budziła w Warszawie wielkie kontrowersje, jak wiele przytłaczających budowli powstających z inicjatywy zaborców. Więc to, co chce odbudować PiS to pałac Skwarcowa, nie Saski, choć zwyczajowo tak nazywano tę inwestycję.

Gdybysmy mieli normalnt rzad, to owszem taki projekt powinien byc powaznie brany pod uwage.

Ale mamy bande aroganckich zlodzei, ktora rujnuje ten kraj finansowo i moralnie.

Projekt odbudowy widze wylacznie jako obrzydliwy propagandowy chwyt, podlany pseudpatriotycznym sosem.

Czy ktos sie zastanowil, co taka budowa bedzie oznaczac dla centrum miasta, na lata skazanego na pyl, doly, ciezki sprzet, objazdy …?

“W “Gazecie Stołecznej” przez lata popieraliśmy odbudowę Pałacu Saskiego i całej zachodniej pierzei pl. Piłsudskiego, która zionie pustką po zburzonych w 1944 r. gmachach.”

No tak, ale teraz Pałac Saski stał się Pałacem Suskim – i już nie wypada popierać.
Dla mnie to zawracanie głowy, te wszystkie “mądrości etapu”.
Kogo obchodzi, że Zamek Królewski odbudował akurat Gierek?

Warszawa powojenna składa się z DZIUR, jak szczęka z powybijanymi zębami.
Zniszczoną tkankę miejską zastąpiły wielkie place po których hula wiatr (Defilad, Piłsudskiego).
Każdy taki odbudowany zabytek jest jak plomba w dziurawej szczęce.

Ja bym odbudował, nawet jeśli ***** *** etc

PS: Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat nie zostały odbudowane według stanu sprzed wojny tylko według stanu z obrazów Canaletta (powiedzmy, mniej więcej).
Pałace Saski i Bruhla też by można tak odbudować – sprzed czasów Skworcowa.