A A+ A++

– Odbiło mi na stare lata i mówię: będę się wspinać na pięciotysięcznik. W Gruzji, szczyt mało przystępny, ale mówię: spróbuję. Ciut przed wyprawą się przeziębiłam i podano mi złe leki. Zamiast mnie wyleczyć, było jeszcze gorzej. Sparaliżowało mnie – opowiadała. Wtedy wkroczył Irakli, który zaopiekował się Katarzyną.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWojewoda mazowiecki: Będą nowe łóżka w szpitalach tymczasowych. Kiedy?
Następny artykułNowy komisariat coraz bliżej