Decyzje w sprawie tego pakietu podwyżek miały zapaść już tydzień temu, ale wówczas doszło do nieoczekiwanej sytuacji. Tuż przed dyskusją dotyczącą propozycji władz miasta, przewodniczący rady Kamil Suchański zarządził tygodniową przerwę w obradach. Wszystko dlatego, że nie wziął w nich udziału prezydent Bogdan Wenta, który w tym czasie przebywał służbowo w Rzeszowie.
W czwartek o godz. 15 obrady zostały wznowione. Bogdan Wenta co prawda pojawił się na sali obrad, ale opuścił ją już po godzinie. Mimo to, radni prawie do godz. 23 dyskutowali o propozycjach podwyżek. Na pierwszy ogień poszła kwestia wzrostu opłat za odbiór śmieci.
Cena opłat za śmieci w Kielcach bez zmian
Dyskusja dotycząca tych podwyżek trwała ponad dwie godziny. Władze miasta zaproponowały, aby opłata za śmieci segregowane wzrosła do 16 zł, a za niesegregowane do 32 zł.
– To nie jest podwyżka. To jest urealnienie cen, jakie obecnie są na rynku w Polsce. Proponujemy jedną z najniższych stawek w kraju – zaznaczył Arkadiusz Kubiec, wiceprezydent Kielc. – My nie chcemy naciągnąć mieszkańców nawet na jeden grosz – dodała wiceprezydent Danuta Papaj.
Dyskusja w tej sprawie była naprawdę gorąca. W pewnym momencie głos zabrał nawet wiceminister spraw zagranicznych i poseł PiS Piotr Wawrzyk, który przekonywał, że zamiast podnosić opłaty za odbiór śmieci, można np. zwolnić część urzędników.
Ostatecznie za przyjęciem wyższych … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS