„Bardzo przeżywałem w ogóle to, że pan prezydent z małżonką spoczną tutaj na Wawelu. Jestem z Krakowa, to jest moje miasto, w którym się urodziłem, z którego pochodzę, w którym się wychowałem i sam fakt, że mogę przychodzić, pomodlić się przy grobie pary prezydenckiej, jest dla mnie ważny” – powiedział prezydent Andrzej Duda po złożeniu kwiatów przy grobie Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu.
CZYTAJ TAKŻE: Politycy wspominają bliskich zmarłych. „Pamiętajmy o wszystkich naszych koleżankach i kolegach, nie tylko w tym szczególnym czasie”
Prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty w krypcie śp. Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu. Następnie udzielił krótkiego komentarza mediom.
Andrzej Duda podkreślił, że Maria Kaczyńska była „wspaniałą pierwszą damą” a prezydent Lech Kaczyński „świetnym człowiekiem”.
(Lech Kaczyński był) przede wszystkim wielkim patriotą, ale także takim pozytywnie nastawionym do młodych, młodszego pokolenia. W jakimś sensie nas uczył. To było bardzo sympatyczne i bardzo dla nas rozwijające. To była jego wspaniała cecha
— powiedział prezydent.
Został również zapytany, jakie znacznie ma dla niego osobista obecność na Wawelu 1 listopada.
Bardzo przeżywałem w ogóle to, że pan prezydent z małżonką spoczną tutaj na Wawelu. Jestem z Krakowa, to jest moje miasto, w którym się urodziłem, z którego pochodzę, w którym się wychowałem i sam fakt, że mogę przychodzić, pomodlić się przy grobie pary prezydenckiej, jest dla mnie ważny. Dlatego staram się przychodzić zawsze, jak tylko mam taką możliwość
— mówił Andrzej Duda.
mm
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS