A A+ A++

Rok 2023 jest kolejną okazją do świętowania. Otóż dziesięć lat temu, znaczy się w 2013 roku, otrzymałem jako członek Polskiego Towarzystwa Botanicznego branżowy medal im. Bolesława Hryniewieckiego za popularyzację botaniki. To znakomity powód, aby zgodnie z zapowiedzią na zakończenie cyklu „Sto filmów na stulecie Polskiego Towarzystwa Botanicznego” kontynuować filmową misję edukacyjną. Szlachectwo zobowiązuje. Na zakończenie wspomnę, że sto lat temu ukazał się pierwszy numer branżowego czasopisma – Acta Societatis Botanicorum Poloniae. A poza tym wchodzimy w sto pierwszy rok działalności.

W siódmym epizodzie tego cyklu poznamy pachystachys żółty – Pachystachys lutea z rodziny akantowatych – Acanthaceae. Oto szczypta egzotyki, krzew z ciepłych krajów. Dawno temu pojawiał się wśród roślin doniczkowych. Teraz nie widuję jej na półkach sklepów. Bohatera tego filmu spotkałem w Miejskim Ogrodzie Botanicznym w Zabrzu. Przyjrzyjmy mu się od ogółu do szczegółu.

Jest on rodzimy dla flory zachodniej części ameryki południowej. Tamże bywa skąpo rozgałęzionym wysokim krzewem. Jeśli mu pozwolić u nas jako roślina doniczkowa także może zdominować mieszkanie. Z drugiej strony poprzez odpowiednie częste skracanie pędów można go utrzymać w kompaktowej formie, prawie bonsai. Zimę musi spędzić w domu. Jednakże latem w cienistym ogrodzie może być bardzo oryginalnym akcentem kolorystycznym.

Najważniejszą ozdobą gatunku są kłosokształtne kwiatostany. Składają się na nie żółte listki zwane podkwiatkami oraz białe rurkowate kwiaty. Te są bardzo nietrwałe.

Obecnie bohatera tego filmu trudno spotkać na półkach nawet w sklepach wielkopowierzchniowych, ale zaczyna być popularny, o czym świadczą liczne poświęcone mu strony w internecie.

Tedy na zakończenie mantra, która kończyła filmy ubiegłorocznego cyklu. Co do reszty szukajcie, a znajdziecie. W gruncie rzeczy najważniejsze jest wiedzieć, jak ta roślina wygląda, bo nigdy nie wiadomo kiedy taka wiedza może się przydać, jeżeli już w jakiś sposób wejdziecie w posiadanie tego gatunku.

Piotr Grzegorzek

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNasze Miasto: Awaria ŚKUP. ZTM wprowadza tymczasowe rozwiązanie – bilety długookresowe są dostępne w zewnętrznej aplikacji
Następny artykułZielona Przystań – Dom Dziennego Pobytu w Cybince