A A+ A++

Smakołyki z trzema koronami, polane żółto-niebieskim majonezem przyciągną rzeszę turystów i nakręcą lokalną gospodarkę. A to oznacza większe wpływy z podatków i dynamiczny rozwój.

Dotarliśmy do tajnych planów ratusza. Prezydent chce polepszyć kiepską sytuację finansową miasta poprzez wypromowanie produktu lokalnego o nazwie PAB-DOG.

Od dawna Urząd Miejski martwił się, że Pabianice nie mają wytworu reprezentatywnego dla naszej małej ojczyzny, który przyciągnąłby turystów. Wymyślić coś na ząb i to charakterystycznego dla Pabianic nie jest łatwo. Takich potraw w Polsce bez liku. Mamy na przykład lubelski cebularz, ser pleśniowy kamiennogórski czy chleb orawski na liściu kapusty.

Niedawno jednak Grzegorz Mackiewicz doznał olśnienia. Rzecz jest niebywała, bo oto niekonstruktywna krytyka dała asumpt do ważnego wynalazku.

Jak do tego doszło? Otóż na sesji budżetowej dwóch radnych PiS: Włodzimierz Stanek i Piotr Różycki zaczęli ostro krytykować prezydenta. Ten ostatni zadał Mackiewiczowi retoryczne pytanie: “Zwracam Panu honor, tak samo jak radnym koalicji, Lewityn faktycznie wygląda fantastycznie. Ale w jaki sposób i co nam dalej napędzi? Że przyjadą ludzie, przepraszam, nie wiem – zjeść dwa hot-dogi więcej?” (CZYTAJ TUTAJ).

Prezydent początkowo zareagował jak zwykle w tego typu sytuacjach. Najpierw westchnął głęboko, potem oczy zaczęły mu szybko biegać w jedną i drugą stronę, zarumienił się, zdjął okulary, po czym ukrył twarz w dłoniach…

Światła myśl naszła go następnego dnia, nad ranem, po niespokojnej, nieprzespanej nocy. “Eureka!” – krzyknął wyraźnie pobudzony i niczym z procy wyskoczył z łóżka. „Pab-dogi, mamy to!” – wprost promieniał pozytywną energią. Domownicy (łącznie z kotką) nigdy nie widzieli ojca rodziny w takim stanie.

Okazało się, że pomysł jest prosty (takie są najlepsze). Z Pabianicami kojarzone będą właśnie PAB-DOGI. Nad Dobrzynką będzie można posmakować tego rarytasu, co powinno przyciągnąć rzesze turystów, gdyż nasz smakołyk wejdzie do Europejskiej Sieci Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego.

PAB-DOG będzie składał się z bułki wyprodukowanej w pabianickich piekarniach. Wkład, oczywiście, także lokalny, bo mamy zakłady mięsne. „Kropką nad i” będą wytłoczone na skórce bułki trzy korony (opcjonalnie: ułożone z siemienia lnianego) oraz, uwaga, specjalny żółto-niebieski majonez.

Jak ustaliliśmy, już rozpoczęły się poszukiwania producenta takiej polewy.

Tematy i cytaty zostały zmyślone. Pabianajs Tajms ©®
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrognoza pogody na 16.01.2020
Następny artykułDotrzeć tam, gdzie najtrudniej. Wspólne cele europejskiej obronności i misji kosmicznych