W ciągu zaledwie jednego tygodnia bydgoszczanie stracili kilkaset tysięcy złotych, bo uwierzyli w bajkę o wypadku metodą “na wnuczka” albo złotym interesie na akcjach Orlenu lub firmy Enea. Na kłamstwa nabrał się nawet 29-latek.
29-latek spod Bydgoszczy uwierzył w bajkę, że doszło do bezprawnego przejęcia jego konta i konieczne jest natychmiastowe wykonanie przelewu pieniędzy na nowo utworzony rachunek wskazany przez oszusta. Stracił 75 tys. zł.
– Jesteśmy bezradni, nabrać się dają starzy i młodzi – komentują policjanci.
– Piszemy listy do biskupów z prośbą, aby nasze apele w związku z oszustwami metodą “na wnuczka”, fałszywego policjanta czy maklera giełdowego były odczytywane po niedzielnych mszach – mówi mł. insp. Monika Chlebicz, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. – Każdy z naszego biura prasowego już brał udział w audycjach radiowych wszystkich stacji, i komercyjnych, i publicznych. Odwiedzaliśmy nawet studio Radia Maryja i Telewizji Trwam, gdzie przestrzegaliśmy przed oszustami i przypominaliśmy, za kogo najczęściej się podawali lub podają przestępcy. Niestety nadal seniorzy, a nawet osoby w średnim wieku i dużo młodsze, sprawnie operujące w internecie, dają się nabrać – dodaje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS