A A+ A++

Nie wpisujmy na formularzach danych z kart kredytowych. O tym, że może to być kosztowne przekonała się pewna pasłęczanka, która robiła internetowe zakupy. Kobieta dostała do wypełnienia formularz, który uzupełniła m.in. właśnie o dane z karty kredytowej.

 

Internetowy zakup zakończył się dla pasłęczanki zniknięciem z konta kwoty 400 złotych. Sprawa została zgłoszona na policję.

Oszuści proszą kupujących, by ci kliknęli w link związany rzekomo z przesyłką. Link przekierowywał do arkusza, w którym trzeba było podać odpowiednie dane, m.in. trzycyfrowy kod CVV/CVC oraz termin ważności karty płatniczej. Kolejnym krokiem było przekierowanie do aplikacji bankowej. I tak – podążając za tymi instrukcjami – ofiary traciły pieniądze. Podobnie było w przypadku sprzedaży. Tam w wiadomości od kupującego pojawiał się np. link ze zdjęciem sprzedawanego towaru, a pod tym zwrot „odbierz pieniądze” i dalej prośba o podanie danych karty, na którą ma być dokonany zwrot. Pokrzywdzeni bez zastanowienia klikali w linki i przekazywali poufne informacje, tracąc w ten sposób kontrolę nad środkami zgromadzonymi na koncie.

Jak zawsze przy takim zdarzeniu przestrzegamy, otwierać nieznanych linków i nie podawać danych – szczególnie tych, związanych z dokonywaniem płatności online i dostępem do bankowości internetowej.

kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejny tragiczny wypadek na K2. Odnaleziono ciało 42-letniego himalaisty
Następny artykułDystrybucja cyfrowa na weekend (m.in. Wasteland 3, Doom Eternal i Resident Evil 3)