Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wprowadziła zmiany na S1 na odcinku między Lalikami i Zwardoniem. Po osunięciu się ziemi brakuje tam 400 metrów trasy. Wyznaczono objazd i wprowadzono ruch wahadłowy z sygnalizacją świetlną. Utrudnienia mają potrwać co najmniej do kwietnia przyszłego roku.
Droga ekspresowa S1 na liczącym 400 m fragmencie między Lalikami i Zwardoniem już od dawna wymagała naprawy. Jak zwracał uwagę katowicki oddział GDDKiA, pierwsze oznaki problemu pojawiły się już w 2019 roku. Dwukrotnie ogłaszany był przetarg na naprawę (w 2019 i 2021 roku), ale w obu przypadkach oferty znacznie wykraczały poza założony budżet i w efekcie postępowania kończyły się niepowodzeniem.
Problem tylko się pogłębiał i finalnie doszło do poważnego uszkodzenia jezdni i korpusu drogowego – osunął się mur oporowy oraz krawędź jezdni. Według ekspertów GDDKiA jest to wynik opadów deszczu i dodatniej temperatury, które miały miejsce na początku lutego tego roku. Takie warunki atmosferyczne sprzyjają intensywnym roztopom, a to doprowadziło do nasiąknięcia gruntu i korpusu drogowego. “Proces trwający prawie dwie dekady, spowodował deformację koszy gabionowych stabilizujących nasypy, kanalizacji deszczowej i elementów liniowych odwodnienia powierzchniowego oraz nawierzchni jezdni” – informowali jakiś czas temu przedstawiciele GDDKiA.
Doraźnie do czasu wyłonienia wykonawcy robót miejsce obrywu zostało zabezpieczone przed dalszym namakaniem. W trybie awaryjnym wprowadzono na tym odcinku S1 ruch wahadłowy sterowany przez sygnalizację świetlną.
Teraz ruch na tym odcinku odbywa się wybudowanym objazdem, do którego została wykorzystana przebiegająca równolegle droga gminna. Przedstawiciele katowickiego oddziału GDDKiA poinformowali o zmianach w organizacji ruchu na tym odcinku. Zapowiedzieli, że od teraz aż do zakończenia naprawy ruch na objeździe sterowany będzie wahadłowo z wykorzystaniem sygnalizacji świetlnej. Ponadto, by zapewnić bezpieczne poruszanie się pieszych i rowerzystów po objeździe i w jego okolicach (przypomnijmy, że częścią objazdu jest droga gminna) konieczne było wydzielenie specjalnej strefy dla tych użytkowników ruchu drogowego. Przedstawiciele GDDKiA wskazują, że jest to odpowiedź na zgłoszenia lokalnych kierowców. Takie działanie ma zwiększyć bezpieczeństwo w okolicach naprawianego odcinka drogi ekspresowej S1.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS