A A+ A++

W ostatnich dniach przeprowadziliśmy test, polegający na analizie 25 ofert sprzedaży konsol PlayStation 5 na OLX, gdzie cena nie przekraczała 1200 zł. Wyniki były zatrważające: w aż 80% przypadków okazało się, że mamy do czynienia z oszustami, a pozostałe 20% nie odpowiedziało na nasze wiadomości. Wnioski płynące z tego eksperymentu są jednoznaczne – niezwykle łatwo wpaść w pułapkę nieuczciwych sprzedawców.

Brak numeru telefonu – pierwszy sygnał ostrzegawczy

We wszystkich sprawdzonych przez nas ogłoszeniach pojawiał się jeden, niepokojący element: brak numeru telefonu kontaktowego. Sprzedawcy umożliwiają komunikację wyłącznie poprzez wiadomości na OLX, co już powinno wzbudzić wątpliwości. W większości przypadków uczciwi sprzedawcy nie mają problemu z podaniem numeru telefonu, aby ułatwić kontakt i rozwiać wszelkie wątpliwości kupujących.

Podejrzane prośby o kontakt mailowy

Kolejnym schematem, który pojawił się niemal we wszystkich analizowanych ogłoszeniach, była prośba o przesłanie adresu e-mail, rzekomo po to, aby wysłać link do oferty na Allegro lub Allegro Lokalnie. Jest to kolejny sygnał, że coś może być nie tak. W rzeczywistości, po otrzymaniu takiego linku, użytkownik zostaje przekierowany na fałszywą stronę przypominającą serwis Allegro.

Fałszywe strony Allegro – jak rozpoznać oszustwo?

Oszustwo polega na przekierowaniu kupującego na stronę, która na pierwszy rzut oka może wyglądać jak Allegro, jednak po bliższym przyjrzeniu się można dostrzec różnice. Najczęściej nie ma możliwości zalogowania się na konto Allegro, a jedyną dostępną opcją jest przycisk „Kup teraz”, który prowadzi do formularza, gdzie należy wpisać swoje dane i dokonać płatności online.

To najważniejszy moment, w którym trzeba zachować czujność. Wpisanie swoich danych na takiej stronie prowadzi do przekazania ich oszustom, a przelew wykonany za pośrednictwem fałszywej bramki płatności nie trafi do sprzedawcy, tylko do przestępców. W efekcie kupujący zostaje bez konsoli i bez pieniędzy.

Dlaczego PS5 za 1000 zł to najczęściej oszustwo?

PlayStation 5 to nadal bardzo pożądana konsola, a jej ceny na rynku wtórnym są wyższe niż 1000 zł. Jeśli natrafisz na ofertę sprzedaży nowej konsoli w tak niskiej cenie, jest to prawie pewne, że masz do czynienia z oszustwem. Przestępcy wykorzystują atrakcyjną cenę, aby przyciągnąć uwagę potencjalnych kupujących, którzy szukają okazji.

Fałszywa wiarygodność – długowieczność kont

Dodatkowo zauważyliśmy, że większość tych kont została założona w latach 2019-2024. Oszuści zakładają je masowo z dużym wyprzedzeniem, a dopiero po upływie dłuższego czasu zaczynają wystawiać podejrzane oferty. Dzięki temu chcą sprawić wrażenie, że konto jest wiarygodne, bo istnieje już od kilku lat. Użytkownicy często ulegają tej manipulacji, zakładając, że konto z długą historią jest bardziej godne zaufania. Niestety, jest to jeden z trików, który ma na celu uśpić czujność kupujących i ułatwić przeprowadzenie oszustwa.

Jak się uchronić przed oszustwem?

  • Zawsze sprawdzaj, czy sprzedawca podaje numer telefonu do kontaktu.
  • Unikaj ofert, które wymagają kontaktu mailowego lub prowadzą na zewnętrzne strony.
  • Dokładnie sprawdzaj linki, które otrzymujesz, zwracając uwagę na podejrzane adresy URL.
  • Korzystaj z bezpiecznych metod płatności oferowanych bezpośrednio przez OLX.
  • Jeśli coś wydaje się zbyt piękne, by było prawdziwe – prawdopodobnie tak właśnie jest.

Pamiętaj, że oszuści stale zmieniają swoje metody, dlatego zawsze warto zachować ostrożność. Konsola PS5 za 1000 zł może wydawać się świetną okazją, ale w rzeczywistości może okazać się kosztowną lekcją na przyszłość. Zadbaj o swoje bezpieczeństwo w internecie i zawsze dokładnie weryfikuj oferty przed podjęciem decyzji o zakupie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
1 Komentarz
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Jacek208
Gość
2 miesięcy temu

Szok

Poprzedni artykułKolos w Raciborzu wzbudza emocje. Polacy komentują to, co się tam dzieje
Następny artykułPolacy oglądają “Wielką wodę”. Aktorka serialu apeluje