A A+ A++
Przed sądem w Ostrowie Wielkopolskim stanie 22-latek, który pod Ostrzeszowem, jadąc 180 km na godzinę, przejechał przechodnia. W tym miejscu obowiązuje ograniczenie do 70 km.

“Gdyby jechał wolniej, to pieszy mógłby żyć” – uznał biegły. I jego zdaniem w tym przypadku nie ma znaczenia fakt, że pieszy – 55-letni mężczyzna – przechodził przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Gdyby kierowca jechał wolniej, tyle, na ile pozwalają w tym miejscu przepisy, to miałby więcej czasu, by zareagować widząc pieszego na jezdni. A gdyby go i tak potrącił, to skutki wypadku nie byłyby tak tragiczne. Przy takiej prędkości kierowcy pieszy nie miał szans.

Jak informuje Radio Poznań, kierowca przyznał się do zarzucanego mu czynu, ale twierdzi, że nie jechał 180 km na godzinę. jego zdaniem to było “tylko” 120 km. Grozi mu do 8 lat więzienia.

el

Podziel się!
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLokomotywa jak wielka choinka. Miasto zapaliło świąteczną iluminację
Następny artykułPKO Ekstraklasa: Raków Częstochowa – Górnik Zabrze 2:1 (1:1)