A A+ A++

W Mytiszczach pod Moskwą mężczyzna ostrzelał we wtorek funkcjonariuszy policji, którzy przyszli do jego domu z rewizją. Próba jego zatrzymania przerodziła się w kilkugodzinny szturm. W budynku wybuchł pożar i nie jest wykluczone, że sprawca zginął w ogniu.

Do strzelaniny doszło około południa czasu polskiego, gdy policja przyjechała do prywatnego domu, by sprawdzić doniesienia, że właściciel zamieszany jest w nielegalny handel bronią. Mężczyzna otworzył ogień i rzucił granaty w kierunku policjantów. Początkowo wziął swoich krewnych jako zakładników, ale potem ich wypuścił.

Konfrontacja trwała kilka godzin. Dom otoczyli funkcjonariusze gwardii narodowej (Rosgwardii) i Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). 

Najpierw pojawiły się doniesienia, że siły te użyły podczas szturmu granatnika. Potem agencja TASS zdementowała tę informację i podała, że były to granaty hukowe.

Później w budynku pojawił się pożar. Nie jest wykluczone, że celowo wywołał go osaczony właściciel domu. 

Agencja RIA Nowosti podała, powołując się na źródła w organach ochrony prawa, że mężczyzna mógł ukryć się na poddaszu domu i zginąć w ogniu. Przypuszcza się, że napastnikiem jest 60-letni były przedsiębiorca Władimir Bardanow.

Zobacz również:

Tragedia na Podkarpaciu. Matka zabiła dwójkę dzieci i popełniła samobójstwo

/RMF FM

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl
Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.

Usłyszycie tam relacje reporterów RMF FM, komentarze ekspertów, rozmowy z ciekawymi ludźmi, a do tego dobra muzyka.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzwajcarska armia dostanie… damską bieliznę
Następny artykułPolicja Wadowice: Dwóch 17-latków odpowie za kradzież