A A+ A++
14 drewnianych budek pod czujnym okiem prezydent Beaty Klimek stanęło w różnych punktach Ostrowa Wielkopolskiego – tam, gdzie występują wolno żyjące koty.

Miejsca dla domków wybrali członkowie Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, którzy na co dzień opiekują się ostrowskimi kotami. Budki pomogą im przetrwać zimę, ale są tak pomyślane, by były również schronieniem przed deszczem czy upałem. Jak przekonuje ostrowski magistrat – warto wspierać koty, bo to one trzymają w ryzach populację gryzoni, myszy i szczurów, w mieście.

Budki są oznakowane logotypem Ostrowa Wielkopolskiego, mają wymiary 47 cm na 56 cm, są ocieplone, każda ma też drapak. Kosztowały niego ponad 140 zł każda. Koty z miejsca je zaanektowały na swoje siedziby, więc projekt został dobrze wybrany.

Ostrowski urząd miasta w ubiegłym roku przeznaczył prawie 15 tys. złotych na karmę dla kotów wolno żyjących. Otrzymały ją Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami oraz Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt „Bracia Mniejsi”, które zajmują się opieką nad kotami w mieście i ich dokarmianiem.

Oceń artykuł
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZnani torunianie zaszczepią się przeciw SARS-CoV-2
Następny artykułSzklane ściany w urzędzie