Konsensus rynkowy zakładał jednak, że wzrost wyniesie tylko 1,4 proc. PKB. To oznacza, że mimo wszystko dane GUS okazały się lepsze od oczekiwań.
Jeszcze większy spadek mamy jeżeli porównamy wzrost do analogicznego okresu sprzed roku – wtedy wzrost PKB wyniósł 4,8 proc.
Zobacz też: Najgorszy wynik w historii badań GUS
Hamowanie gospodarki pokazują także dane o PKB wyrównanym sezonowo. W tym przypadku dane PKB pokazują wręcz, że w stosunku do IV kwartału zeszłego roku gospodarka się zmniejszyła – realnie o 0,5 proc. (przy zastosowaniu cen stałych z 2010 roku). Wyglądamy przy tym nieźle na tle Europy – tylko w Rumunii gospodarka się nie skurczyła, a w dużej części krajów spadki sięgnęły kilku procent: w Niemczech ponad 2 proc., a we Francji blisko 6 proc.
„Wzrost PKB w 1kw 2020 Rumunia zawdzięcza stymulacji fiskalnej, która rozpoczęła się jeszcze przed Covid-19. Inne kraje regionu (poza Węgrami) pogrążyło uzależnienie od sektora motoryzacyjnego.” – piszą analitycy ING.
Analitycy Pekao zwracają uwagę na kilka czynników, które pozwoliły na dobry rezultat na tle innych krajów. Przede wszystkich polska gospodarka rozwijała się szybciej przed pandemią niż kraje rozwinięte, mieliśmy mniejsze restrykcje niż kraje najbardziej dotknięte epidemią i wprowadziliśmy obostrzenia nieco później niż część Europy Zachodniej, a także turystyka ma w Polsce mniejszy udział w gospodarce niż we Włoszech czy Francji.
– Wszyscy ekonomiści oczekiwali zmniejszenia się poziomu PKB już w I kwartale. Komisja Europejska zakładała w swojej ostatniej prognozie spadek w I kw. o 1 proc. kw/kw wyrównane sezonowo. Bieżące dane są więc nieznacznie lepsze. To dobra informacja. Jednak musimy mieć na uwadze, że prawdziwe uderzenie kryzysu przyjdzie w II kw. – ocenia główny ekonomista Pracodawców RP Sławomir Dudek.
– Wszyscy ekonomiści zakładają duży spadek PKB w II kw., niektórzy nawet dwucyfrowy. KE zakłada spadek aż o 8,7 proc. kw/kw wyrównane sezonowo. Dla wyniku za cały rok pierwszy kwartał nie ma jednak istotnej wagi. O rezultacie naszego PKB w całym roku zdecyduje recesja w II kw. i wyniki w II półroczu. Rząd w całym roku szacuje recesję na 3,4 proc., Komisja Europejska na 4,3 proc.. Moim zdaniem w 2020 r. recesja będzie bliska 4 proc., na razie jest zbyt wcześnie aby uznać prognozę KE za zbyt pesymistyczną. Odpowiedź na to pytanie przyniosą następne kwartały. Niestety oczekiwania firm i gospodarstw domowych co do sytuacji gospodarczej w tym roku są bardzo pesymistyczne, oby się nie sprawdziły – dodaje Dudek.
Zobacz też: Koronawirus zamrozi polską gospodarkę na dwa lata
„Prezentowany szybki szacunek PKB za I kwartał 2020 r. uwzględnia pierwsze efekty wystąpienia COVID-19 i wprowadzenie rządowych środków celem przeciwdziałania skutkom epidemii. Metody i źródła danych wykorzystane do szacunku PKB nie uległy zmianie. W zakresie źródeł danych zostały podjęte działania mające na celu zapewnienie ich kompletności i porównywalności.” – czytamy w komunikacie GUS.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS