A A+ A++

Tegoroczny sezon grzybowy był bardzo owocny dla wszystkich miłośników grzybobrania. Nasi użytkownicy chętnie dzielili się zdjęciami swoich wypraw do lasu. Trzeba przyznać, że ich zbiory buły naprawdę imponujące. Jak się jednak okazuje, w listopadzie można było jeszcze znaleźć ostatnie okazy.

Z redakcją dziejesie.wp.pl skontaktował się pan Mirek, który przysłał fotografię z listopadowego grzybobrania. Borowik jest większy od głowy!

Ostatnie jadalne grzyby znalezione w tym roku, ale jakie? Grzybobranie przypadkowe podczas spaceru w listopadzie nad jeziorem gołębie w gminie Kłodawa – pisze pan Mirek. – W ubiegłym roku w tym samym miejscu ale dużo wcześniej, bo w połowie czerwca, znaleźliśmy wspólnie z żoną podobnej wielkości prawdziwka – nie mieścił się do dużego wiadra – dodaje.

Pan Mirek dokładnie pamięta to zdarzenie. – Żona nie chciała iść na grzybobranie, po długiej namowie zgodziła się i dopiero jak dosłownie potknęła się o tego grzyba, to uwierzyła w pierwsze czerwcowe zdrowe prawdziwki – relacjonuje nasz czytelnik

Te olbrzymie prawdziwki znalezione w tym roku dają dużo do myślenia. -Co jest w tym miejscu istotnego, że grzyby dorastają do takich rozmiarów? – zastanawia się pan Mirek. – Tym mniejszym prawdziwkiem po usmażeniu na maśle klarowanym najadły się cztery osoby. W następnych latach będę odwiedzał to miejsce, ciekawe czy historia się powtórzy – dodaje.

Zobacz też: Grzyby lecznicze. Rosną w Polsce!

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStrategia Rozwoju Krasnegostawu i gmin Powiatu
Następny artykułKulisy sprowadzenia złota do Polski. Większość transportów skierowano do Poznania