Tego momentu nie zapomnę nigdy. Mój mały synek w końcu był ze mną, mogłam poczuć jego delikatną skórkę, zapach, usłyszeć pierwszy płacz. Te piękne chwile, świadomość, że mam zdrowe dziecko, myślałam, że zostaną już ze mną na zawsze. Życie jednak nas brutalnie zweryfikowało. Dzisiaj, żeby Kubuś mógł się rozwijać jak najlepiej, muszę szukać pomocy, gdzie tylko się da.
Wychowywanie niepełnosprawnego dziecka to ciągła walka z przeciwnościami. Im więcej jednak uda nam się teraz wypracować, tym większa szansa na jego samodzielność w dorosłości. Pieniędzy na intensywną terapię i rehabilitację cały czas brakuje. NFZ, niestety, ma bardzo długie terminy oczekiwania i ograniczone limity przyjęć. Nie mamy innego wyjścia i musimy się posiłkować terapiami prywatnymi. Proszę, pomóżcie nam. Wierzę, że dzięki temu jeszcze wszystko może się ułożyć dobrze.
Agata, mama
Odbiorca: Fundacja Siepomaga
Nr konta: 89 2490 0005 0000 4530 6240 7892
Tytułem: 21793 Jakub Kamzol darowizna IBAN: PL89249000050000453062407892 Kod BIC/SWIFT: ALBPPLPWSMSNUMER 72365TREŚĆ 0064147
Koszt 2,46 zł brutto (w tym VAT)
Artykuł Ostatnie godziny zbiórki dla Kuby Kamzola. Mama chłopca prosi o wsparcie pochodzi z serwisu olesnicainfo.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS