Fot. PZA / Kalisz24 INFO
To już ostatnia prosta, ostatnie kilkadziesiąt godzin przed drugą turą wyborów w podkaliskim Żelazkowie. Radny Bogdan Muszyński, jeden z kandydatów na wójta Żelazkowa w I turze udzielił oficjalnego poparcia Adamowi Jakubowskiemu i zachęca do pójścia do urn wyborczych.
Pierwsza tura przedterminowych wyborów wójta Gminy Żelazków miała miejsce w drugą niedzielę lipca. To właśnie wtedy, w walce o fotel włodarza jednej z najbogatszych gmin w Polsce walczyło aż siedmioro kandydatów. Do II tury przeszli natomiast obecny komisarz gminy Michał Kraszkiewicz – który zdobył aż 43,54% poparcia (tj. 1514 głosów) i Adam Jakubowski, syn byłego włodarza Sylwiusza Jakubowskiego, który otrzymał 25,74% poparcia (tj. 895 głosów).
To właśnie młodemu Jakubowskiemu swojego oficjalnego poparcia udzielił kandydat Komitetu Wyborczego Wyborców Rozwój, Zgoda, Dobrobyt, Bogdan Muszyński – radny Rady Gminy w Żelazkowie, który mocno zaznacza, że
- Wielu moich sympatyków, ale i znajomi czy redaktorzy dzwonią do mnie z pytaniem kogo ja popieram, czy na kogo będę głosował. Zostawiam mądrość wyborcom, ale mogę powiedzieć na kogo oddaję swój głos. Przekazuję go Adamowi Jakubowskiemu. Robię to ze względów politycznych i w szerszym zakresie także ze względów społecznych. Uważam samorządność za jedną z najważniejszych osiągnięć jakie nastąpiły po 1989 roku. Ustawa o samorządzie gminnym z 1990 roku daje mocną pozycję wójtowi w gminie. Zawsze się bałem polityczności. Pamiętam czasy, kiedy to politycy decydowali o tym, kto zasiada w urzędach. Dziś obawiam się, że kontrkandydat pana Jakubowskiego nie jest apolityczny – mówił podczas briefingu prasowego Bogdan Muszyński. – Na komisarza gminy rekomendował go pełnomocnik PiS-u na powiat kaliski pan Błażej Wojtyła. I to już politycznie mi się kłóci, skoro ma to być apolityczny kandydat – dodaje Muszyński.
Muszyński tylko ze względów społecznych zdecydował się poprzeć Adama Jakubowskiego, bo jak podkreśla, obiecano mu -jako mieszkańcowi Skarszewa, że w jego miejscowości nie powstanie żadna stacja przeładunkowa odpadów komunalnych i ubojnia.
- Jeszcze przed ciszą wyborczą mieliśmy zebranie mieszkańców, gdzie obecni byli także przedstawiciele rządu. Na tym spotkaniu wraz z kandydatem Jakubowskim i inną kandydatką powiedzieliśmy sobie, że stacja ta nie może powstać. Już w maju skierowaliśmy do pana komisarza podpisane przez mieszkańców wnioski o zaniechanie tej inwestycji. Samego pana Kraszkiewicza zabrakło, więc nie mam pewności czy stacja nie powstanie, tym bardziej że zainteresowany tym jest powiat, a wiem też, że obecny komisarz wywodzi się ze starostwa powiatowego – dodał Bogdan Muszyński, były kandydat na wójta Żelazkowa.
Adam Jakubowski, który jest także radnym w Gminie i pełni funkcję menadżerską w podległej jej spółce komunalnej podziękował jednemu ze swoich kontrkandytatów pierwszej tury. Sam także odniósł się do głośnego i wzbudzającego wiele emocji wśród mieszkańców tematu budowy stacji przeładunkowej odpadów.
- Serdecznie dziękuję za oddanie pańskiego głosu na właśnie na mnie. Jest to bardzo budujące, ponieważ był pan samorządowcem przez wiele lat, jest pan osobą wykształconą, ma pan też duże poparcie społeczne, także ludzie wypowiadają się o panu z szacunkiem. Szanowni państwo jeżeli chodzi o stację przeładunkową w Skarszewie – nie ma tam planów zagospodarowania przestrzennego, więc ta stacja tam nie powstanie – mówił podczas spotkania z dziennikarzami Adam Jakubowski.
Młody Jakubowski podkreśla, że będzie o to walczył do końca, dla wszystkich mieszkańców Dębe i Skarszewa. Ta sama sytuacja dotyczy także ubojni drobiu – tam, jak zaznacza kandydat – nie ma pozwolenia ochrony środowiska.
- Będę zabiegał, żeby tam te inwestycje nie powstały. Jeżeli chcą budować stację przeładunkową, to niech ją budują u siebie, a nie u nas. Mieszkańcy sobie tego nie życzą, jestem głosem mieszkańców i zawsze nim pozostanę – dodaje.
Jakubowski pod koniec briefingu wrócił do tematu komisarza Kraszkiewicza i nadmienił, że wszystkie czeki i pieniądze, które w tej chwili wpływają go gminy są z wniosków, które złożył poprzedni włodarz w lutym tego roku, natomiast teraz ktoś sobie bezczelnie robi z nimi zdjęcie, wprowadzając opinię publiczną w błąd.
- Wystarczyło napisać na facebooku albo na stronie kto tak naprawdę złożył pierwszy wniosek, tylko tyle. A nie zbierać sobie zasługi poprzedników. Teraz wpłynęły 2 miliony złotych na rewitalizację dziedzińca głównego przed Gminą Żelazków, wraz z bramą główną. O tym też zapomniano napisać, że te pieniądze dostał Sylwiusz Jakubowski. Nie dajcie sobie mydlić oczu. Nie zapomnijcie też o tym, z jakim dorobkiem mój ojciec zostawił Gminę Żelazków. Przez 30 lat swojej działalności i ciężkiej pracy Żelazków jest odmieniony nie do poznania. Ojciec nigdy nie był upolityczniony, i nigdy nie robił sobie zdjęć z żadnymi czekami. Nie pozwolę też, żeby ciężka choroba mojego ojca przyćmiła to, co zrobił dla całej gminy.
PZA
Related
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS