A A+ A++

Prochy ratownika TOPR, przewodnika tatrzańskiego i narciarza, który przez lata zarządzał schroniskami w Tatrach, złożono na Pęksowym Brzyzku w grobie rodzinnym. W uroczystości pogrzebowej udział wzięły delegacje wielu organizacji.

Nabożeństwem żałobnym w starym kościółku na Pęksowym Brzyzku rozpoczęło się pożegnanie Józefa Krzeptowskiego. Zmarły dzięki swojej pracy jako ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, przewodnik tatrzański, a także prowadzący wiele schronisk tatrzańskich, w tym w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, Roztoki, na Hali Ornak, a do końca swojego życia schroniska na Polanie Kalatówki, doskonale był znany zakopiańczykom i góralom, a także wielu turystom, którzy specjalnie przyjeżdżali słuchać jego opowieści.

Brał udział w ok. 150 wyprawach ratunkowych w Tatrach, w tym w akcjach lawinowych. Pomógł 50 rannym narciarzom. Apoloniusz Rajwa, który przypomniał o swoim zmarłym przyjacielu, mówił o jego świetnej jeździe na nartach i umiejętności wspinaczki, które wykorzystywał jako ratownik podczas akcji. Wspomniał także o niezwykłym harcie ducha i krzepie, dzięki której niósł do schronisk w Dolinie Pięciu Stawów Polskich lodówkę.

Zmarłego żegnała rodzina, przyjaciele, przedstawiciele takich organizacji jak TOPR, Przewodnicy Tatrzańscy, koła łowieckie, a także górale i zakopiańczycy. Prochy Józefa Krzeptowskiego złożono w rodzinnym grobie na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem.

ms/

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowoczesne Kotły na Biomasę – Wiodące Rozwiązanie dla Przemysłu
Następny artykuł“Pamiętniki z wakacji” hitem? Jedną z uczestniczek była Kaźmierska