A A+ A++

fot. Klaudia Piwowarczyk

Reprezentacja Brazylii wygrała grupę B mistrzostw świata, w kolejnej fazie zmierzy się z Iranem. W ostatnim meczu Canarinhos pokonali 3:0 Katar. Bruno Rezende wchodził na krótkie zmiany. – Ból w serdecznym palcu prawej ręki  towarzyszył mi już od jakiegoś czasu. Zwichnąłem palec w ramach turnieju Ligi Narodów w Brasilii, a potem w pierwszym secie mistrzostw świata przeciwko Kubie zderzyłem się z Wallace’em i znów nabrzmiał. Teraz jest lepiej, a ważne jest, aby drużyna nadal wygrywała i podążała w wyznaczonym kierunku – powiedział rozgrywający.

W pierwszym meczu mistrzostw świata Brazylijczycy musieli się sporo namęczyć, by pokonać Kubańczyków. Ostatecznie udało im się to dopiero po tie-breaku, ale niewiele brakowało, by to rywale odnieśli zwycięstwo. W kolejnych starciach grupy B już takich problemów nie mieli – wygrali 3:0 z Japonią i Katarem. W starciu z Katarczykami Bruno Rezende pojawiał się tylko na zmiany. – Ból w serdecznym palcu prawej ręki  towarzyszył mi już od jakiegoś czasu. Zwichnąłem palec w ramach turnieju Ligi Narodów w Brasilii, a potem w pierwszym secie mistrzostw świata przeciwko Kubie zderzyłem się z Wallace’em i znów nabrzmiał. Teraz jest lepiej, a ważne jest, aby drużyna nadal wygrywała i podążała w wyznaczonym kierunku – skomentował rozgrywający.


Bruno Rezende od lat występuje w reprezentacji Brazylii, z którą sięgał po najwyższe cele, jak chociażby złoto igrzysk olimpijskich w 2016, czy srebro w 2012 i 2008 r. Również w mistrzostwach świata Canarinhos zawsze są wymieniani w gronie faworytów – i choć na najwyższym stopniu podium stanęli ostatnio w 2010, to w dwóch ostatnich turniejach byli w finale (przegrywając z Polską). Rezende ma 36 lat, co może oznaczać, że ten mundial prawdopodobnie jest jego ostatnim. – Myśl jest odległa, ale jest bardzo prawdopodobna. Stopniowo musimy myśleć, że jesteśmy na boisku od wielu lat i dlatego staram się przeżyć każdy mecz jak najpełniej, akceptując fakty, że ten moment się zbliża. Zarówno na boisku, jak i poza nim chcę być jak najbardziej pozytywny – przyznał kapitan Brazylijczyków.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Bild”: Polska w środku wojny otwiera kolejny front
Następny artykułRosja chce rozpętać kolejną wojnę? Ławrow prowokuje. Doczekał odpowiedzi