W tym felietonie kalorii nie liczymy. Wręcz przeciwnie – osoby, które są na diecie proszone są o nieczytanie tego tekstu. Jeśli natomiast kochacie sowicie okraszone pyzy, pierogi czy placki ziemniaczane – poczujecie się jak w raju.
O tym, że na ulicy Zbożowej działa lokal o dwuznacznie pięknej nazwie „Pyska” dowiedziałem się w zeszłym tygodniu. Przypadkiem kliknąłem na Facebooku zdjęcie pięknej pyzy i… nastąpił u mnie wyrzut endorfin i ślinotok. Jakim cudem ja tam dotąd nie trafiłem?! Wyjaśniło się na miejscu – przez kilka lat Pyska działała jedynie w dowozie, lokal stacjonarny został otwarty raptem cztery miesiące temu i po prostu jeszcze mało osób o nim wie. Zmieńmy to, bo jedzenie jest tam przepyszne!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS