Chcesz dostawać mailem najważniejsze informacje z Warszawy? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
W jednym z pokojów w zaadaptowanej piwnicy bloku przy ul. Dunikowskiego na Ursynowie mieszkali od dwóch dni. W nocy z 8 na 9 maja 2019 r., gdy 29-letnia Katarzyna już spała, Mateusz Z., rocznik 1993, chwycił za maczetę.
To co zrobił, nie zrobiło na nim większego wrażenia. Poszedł jeszcze do sklepu nocnego. Na tel. 112 zadzwonił dopiero, gdy wrócił. Operatorowi numeru alarmowego powiedział, że reanimacja nie ma sensu. Na załogę karetki spokojnie poczekał przed blokiem. Ratownikom pokazał leżącą na łóżku partnerkę. Nic nie mówił.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS