A A+ A++

Po cztery bramki zdobyli Szymon Sićko i Michał Olejniczak w drugim meczu reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy piłkarzy ręcznych. Rozgrywający Industrii Kielce nie mieli jednak powodów do radości, bo Biało-Czerwoni przegrali w sobotę ze Słowenią 25:32 i szanse na awans do dalszych gier mają już tylko teoretyczne.

Korespondencja z Berlina

– Mamy w drużynie wielu debiutantów, potrzeba im ogrania na tak dużych imprezach, jak te mistrzostwa. Inaczej Słoweńcy, wśród których jest mnóstwo doświadczonycch zawodników. Nasz zespół płaci za to frycowe – mówił, schodzą do szatni Mercedes-Benz Areny w Berlinie, Michał Olejniczak.

Reprezentacyjny rozgrywający Industrii Kielce rzucił Słoweńcom cztery bramki, pomylił się tylko raz. Po jednym z jego rzutów piłka leciała z prędkością 130 km/h. Także cztery bramki zdobył inny kielecki rozgrywający, Szymon Sićko. Bardzo dobrze rozpoczął spotkanie, zdobył trzy pierwszych pięciu goli Polaków. Potem ze skutecznością było już gorzej, Sićko w całym meczu oddał osiem rzutów.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBogdanka LUK Lublin wraca z Radomia z tarczą. Pewna wygrana z Eneą Czarnymi
Następny artykułKolędowanie w Oratorium