Jak tłumaczył dalej, przepis na szczęśliwą okolicę mieszkalną dla każdego „różni się nie w składnikach, a ich proporcjach”.
– Wszyscy doceniamy zieleń i czystość oraz dobry dojazd, ale też każdy z nas inaczej ocenia, co jest dla niego „dobre” lub „wystarczające” – zauważał.
Wszystkie te warunki zazwyczaj z nawiązką spełniają „zielone” osiedla na obrzeżach miast lub w ich bliskich okolicach, które w oczach kupujących zyskały jeszcze więcej zalet od czasu pandemii. W Polsce takich osiedli jest coraz więcej. Jednym z pierwszych sztandarowych projektów tego typu jest wrocławskie osiedle Nowe Żerniki Atalu, dla którego inspiracją była wystawa WuWA z 1929 roku.
To tam pokazano modelowe osiedle, którego celem było nie tylko ułatwianie ludziom kontaktu z przyrodą i światłem słonecznym, ale także tworzenie lokalnych wspólnot. Prace koncepcyjne nad Nowymi Żernikami, w których brało udział 40 architektów, ruszyły w 2011 roku, budowa – w 2015 roku. Od tamtej pory Atal wciąż rozwija osiedle o nowe budynki i rozwiązania.
Wrocławskie Nowe Żerniki to jedno z pierwszych zielonych osiedli w kraju.
Fot.: Tomasz Pietrzyk / Agencja Wyborcza.pl
Dziś takie projekty to już dla wielu poszukujących swojego miejsca na ziemi nie eksperyment, ale oczywistość.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS