Ranking, który układam co roku dla czytelników „Do Rzeczy”, jest podpowiedzią według mego własnego gustu, ale wskazując najlepszych – moim zdaniem – trzymam się ram zakreślonych nominacjami przyznanymi przez Akademię przyznającą Oscary od 1929 r. Gdy czytają państwo te słowa, tegoroczny werdykt jest już znany, zatem zapraszam do własnych porównań. I – co ważniejsze – zapraszam do kin oraz przed telewizory, bo tak się szczęśliwie złożyło, że wszystkie najważniejsze tytuły nominowane do Oscara zdążyły już trafić do Polski.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS