Oscar i Złota Palma. Jeden z najlepszych filmów roku do obejrzenia w domu

Sandra, główna bohaterka “Anatomii upadku”, jest cenioną pisarką. Poznajemy ją, podczas wywiadu w swoim górskim domu. W pewnym momencie zostaje zagłuszona przez muzykę, którą na cały regulator puszcza jej mąż. Sandra nie próbuje nakłonić go do jej ściszenia. Po prostu przerywa wywiad, żegna się z rozmówczynią i udaje się na piętro. Chwilę później jej niedowidzący syn wychodzi z psem na spacer, a wracając zastaje na śniegu ciało ojca w kałuży krwi.

Sprawa wydaje się być jasna. Śledztwo wyklucza przypadkowe wypadnięcie przez okno, a pisarka w swojej książce rozmyślała na temat zabójstwa męża, co, zdaniem oskarżycieli, czyni ją idealnym materiałem na morderczynię. Nie ma jednak dowodów jej zbrodni, nie ma świadków, a cały proces jest poszlakowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sandra zapewnia swojego adwokata, że nie zabiła męża: Dodaje jednak, że “to nie ma znaczenia”, bo na głośnych procesach nie zawsze liczy się prawda, górę biorą emocje. W walce o swoje życie pisarka będzie musiała spowiadać się z najdrobniejszych i najintymniejszych szczegółów swojego małżeństwa, które mogą zaważyć o wyroku.

Wyprodukowana we Francji “Anatomia upadku” na początku bieżącego roku zdobyła Oscara i Złoty Glob w kategorii najlepszy scenariusz oryginalny. Nominację do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej otrzymała także w kategoriach: najlepszy film, reżyser (Justine Triet), montaż oraz najlepsza aktorka pierwszoplanowa (Sandra Huller – znana również ze znakomitej roli w “Strefie interesów). Wcześniej “Anatomia upadku” została także nagrodzona Złotą Palmą w Cannes dla najlepszego filmu.

“Anatomię upadku” od 10 sierpnia można będzie oglądać w serwisie streamingowym Max. Obecnie najpopularniejszym w Polsce filmem fabularnym na tej platformie jest komedia “Tylko nie ty”.

W najnowszym odcinku podcastu “Clickbait” mówimy o przerażającym “Kodzie Zła”, którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy “The Bear”. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: